Sadzenie lasu w górach.

Sadzenie lasu w górach.

Sadzenie lasu w górach.

Sadzenie lasu. Brzmi to trochę niepoprawnie i trochę staroświecko. Niepoprawnie politycznie bo w dzisiejszych czasach nie powinno się głośno mówić o sadzeniu lasu a raczej bardziej ogólnie o odnowieniu lasu nie wchodząc w szczegóły metod tego odnowienia. A jak już to należy zacząć od i podkreślać odnowienie naturalne czyli samosiew.
Bo przecież, logicznie rozumując aby coś zasadzić w lesie to należy coś wpierw w tym lesie wyciąć.
A do wycinki dzisiejsze lasy, przepraszam Lasy Państwowe przyznawać się głośno nie chcą. A już Broń Boże pokazywać te wycinki, czego strony facebookowych nadleśnictw są najlepszym przykładem.

Ale ten brak zapału w pokazywaniu maszyn leśnych czy drwali przy ich pracy jest zrozumiały w dzisiejszych ekologiczno-zielonych czasach i przypuszczam że nie tylko polscy leśnicy charakteryzują się podobną niechęcią.

Jako dawny górski leśniczy darzę sympatią leśników i ludzi pracy w lasach górskich, niezależnie od kraju. Śledzę więc również i facebookową stronę Bawarskich Lasów Państwowych, Bayerische Staatsforsten.

Strona ta ma kilka interesujących wideo z narzędziami i techniką sadzenia lasu w warunkach górskich jak np.
https://www.youtube.com/user/myBaySF
Podobają mi się te niemieckie motyki i szpadle, skonstruowane specjalnie do sadzenia np. jodły w lasach świerkowo-jodłowo-bukowych i żałuję że takich narzędzi nie mieliśmy my, leśnicy i pracownicy w lasach podbabiogórskich, 40 lat temu.

Bo wybór miejsc do sadzenia przez leśników bawarskich przypomina jak żywo te nasze ówczesne sadzenia, pod okapem ( tak to się chyba nazywało) drzewostanu przerzedzonego, w gniazdach mniejszych lub większych powstałych po cięciu odsłaniającym , sadzenia głównie jodły czy buka lub jawora (tak, drodzy dzisiejsi leśnicy, przebudowa drzewostanów świerkowych to nie jest wasz wynalazek).

Ale sentymentalne wspomnienia nie są moją specjalnością i przykład bawarski nasunął mi pomysł sprawdzenia jak to jest z dzisiejszymi sadzeniami lasu w polskich nadleśnictwach karpackich.

Karpackich, nie sudeckich, bo doświadczeń pracy w Sudetach nie mam.

Facebook w polskich nadleśnictwach karpackich nie jest popularny. Aktywnych, aktualnie, jest tylko pięć i sprawdziłem ich strony od połowy marca do 27 kwietnia.
Sprawdziłem pod kątem prac sadzenia lasu, tak jak to pokazują i demonstrują leśnicy bawarscy.

Zdecydowanie najwięcej na ten najważniejszy wiosenno-leśny temat pisze i pokazuje Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne. Naliczyłem sześć wpisów pokazujących sadzenie, uprawy oraz szkółkę. Przyglądałem się specjalnie odnawianym powierzchniom czy uprawom i wygląda mi na to iż wszędzie mamy w Ustrzykach Dolnych rębnię III (gniazdową) albo IV (stopniową) bo powierzchnie pod sadzenie były odsłonięte.
Nie zauważyłem tego bawarskiego stylu sadzenia w lukach drzewostanu świerkowo-jodłowego co miętam z lat 1970 z leśnictwa podbabiogorskiego, sadzenia przypominającego prace odnowieniowe po rębni przerębowej w drzewostanach jodłowych czy świerkowych, chociaż nie jestem pewny czy już w tych latach nazwa rębnia przerębowa istniała w zasadach hodowlanych lasu.

No i niestety na Ustrzykach Dolnych moje możliwości obserwacji i porównań zakończyły się.

Najbardziej popularne na Facebook nadleśnictwo polskie, te baligrodzkie ograniczyło się do pokazania sadzenia jabłoni oraz obrazu szkółki przygotowanej do prac odnowieniowych.

Inne nadleśnictwo, nadleśnictwo Cisna, mogące górsko konkurować z Bawarią, po zmianie swego szefa, chyba w roku ubiegłym, zamilkło i ogranicza się w tym roku do informacji o darmowych sadzonkach.

Nadleśnictwie Piwniczna, również górskie, ogranicza się na Facebook do wzorca Baligrod Facebook’s Pattern i nie pokazuje pracy leśnej czy leśnika.

No i ostatnie karpackie nadleśnictwo, te z Krosna, pokazuje nam film z sadzeniem drzew ale sadzeniem nie u siebie, lecz w Kościerzynie. Film fachowy, warty obejrzenia, ale niestety nieprzydatny do porównań z górską Bawarią.

Mam więc pytanie do leśników karpackich – czy w Karpatach, w lasach użytkowanych dzisiaj rębnią przerębową stosuje się jakiekolwiek sadzenia podobne do tych demonstrowanych w Bawarii? Bo nie chce mi się wierzyć aby w trakcie stosowania tej rębni nie powstały luki czy małe gniazda nie wymagające sadzenia?

A niezależnie od tego, pozostaje do zadania główne pytanie: Dlaczego polskie, górskie nadleśnictwa leśne nie pokazują prac odnowieniowych? Czy mam rozumieć że takich prac nie ma? Jest to w sumie logiczne, bo jak nie było cięć to nie ma powierzchni do odmówień. A cięć nam żadne nadleśnictwo, nie tylko górskie, nie chce pokazać.

Logika popularności Facebook zbudowana jest na zasadzie że należy się pokazać aby zaistnieć. Zgodnie więc z tą logiką pozyskanie drewna w polskich lasach a następnie odnowienie tego lasu nie ma miejsca i nie istnieje bo nie jest pokazywane.

Więc znów zapytanie do Facebookowych adminów: Skąd i z czego wynika to wieczne kwestionowanie pracy polskich leśników?

Pozyskania drewna nie pokazujecie a więc powinniście mieć spokój na tym polu. Macie?

Odnowień lasu również nie, a przecież ludzie kwestionują wasze 1000 drzewek na minutę.

Kwiatków, zwierząt, martwego drewna macie mnóstwo na swoich stronach a jednak ludzie ciągle mówią o plantacjach drzewnych a nie o lasach, bogatych biologicznie.

Czy w tej logice przemilczania i niepokazywania problemu, wiecznego zamiatania pod dywan, nie leży wasz leśny problem niewdzięcznego społeczeństwa? Które z kolei ma łatwe pole do oskarżeń w stosunku do zawodu leśnika?

Polski leśnik jest zarządcą produkcji jednego z najważniejszych surowców dla współczesnego człowieka. Powinien być z tego dumny ale nie potrafi, moim zdaniem, sprzedać innym tej dumy. Wręcz przeciwnie wstydzi się tego i produkcja drewna jest dla niego złem koniecznym. Dobrem natomiast, tym pokazywanym, są kwiatki, zwierzęta, martwe drewno. No i krajobraz.

https://m.facebook.com/TCiura/photos/a.223397571100461.48951.193824924057726/1042390245867852/?type=3

Różne są przyczyny tego wiecznego borykania się głównego pracodawcy polskiego leśnika, Lasów Państwowych, ze stworzeniem swej wiarygodności u innych.

Obraz lasu i gospodarki leśnej narzucany ludziom przez Facebookowe nadleśnictwa nie jest przez wielu akceptowany i leśni facebookowi specjaliści od PR powinni chyba zastanowić się nad przyczynami.

Może tą najważniejszą jest po prostu fakt że pokazują kwiatki, zwierzęta, spróchniałe drewno jako gospodarkę leśną? A do prowadzenia takiej gospodarki niepotrzebni są przecież liczni leśnicy i nadleśnictwa, wystarczy kilku fotografów. I przyroda.


Zdjęcie: Schronisko Hala Krupowa

Dodaj komentarz