Warunki

Warunki opłacalności prac zrębowych dla firmy leśnej. A czy wiecie coś o naszej pracy?

Warunki opłacalności prac zrębowych dla firmy leśnej. A czy wiecie coś o naszej pracy?

Mam pytanie.

Jestem kierowcą maszyn leśnych, operuję harwesterem, pracuję też przy przygotowaniu gleby pod sadzenia. (Moja uwaga – szwedzki system polega najczęściej na pracy broną talerzową, harv, umocowaną na forwarderze).

Uważam że należy prowadzić gospodarkę leśną uwzględniającą warunki przyrodnicze, społeczne i kulturowe.

Ilu z was na tej stronie wie jak wygląda przygotowanie do prac zrębowych, ilu wie i tutaj podkreślam wie, a nie przypuszcza, jak wygląda dzisiaj procedura związana z planowaniem zrębu, traktdirektiv? (Traktdirektiv – dokładne instrukcje od organizatora prac zrębowych razem z mapami terenu, moja uwaga, TC)

Takie pytanie skierował do członków szwedzkiej facebookowej grupy przyrodniczej operator harwestera, Joakim.

Pytanie padło w dniu następnym po dyskusji na tej samej grupie, wywołanej wideo i opisanej w Warunki opłacalności prac zrębowych dla firmy leśnej. Presja czasu.

Pisze on dalej:

  • W swojej pracy widziałem już kilkaset powierzchni zrębowych i śmiem twierdzić iż znaczna ich część jest dobrze przeprowadzona, uwzględnia warunki przyrodnicze, pozostawia gatunki liściaste w takim stopniu w jakim jest to możliwe. Jednak wielu z tych którzy chcieliby mieć zróżnicowanie biologiczne zapomina że wycinany dzisiaj las jest wcześniej zasadzony i nie ma w zasadzie zróżnicowania przyrodniczego wartego oszczędzenia. Trudno pozostawić kępy drzew liściastych w wycinanym jednolitym lesie sosnowym czy świerkowym. Podobnie nie można pozostawić na obrzeżach zrębu starych sosen czy świerków do samosiewu, bo po prostu w lesie nie ma starych sosen czy świerków. Jeżeli więc chcemy mówić o przyrodniczym zróżnicowaniu naszych lasów, to musimy zacząć od prac na etapie czyszczeń młodników. Ja uważam że ogólnie biorąc zręby dużych właścicieli lasy, takich jak Sveaskog (4,1 mln ha) SCA   (2,6 mln ha) czy Holmen (1,4 mln ha) wyglądają lepiej niż mniejszych, ale oczywiście błędy zdarzają się i u nich.

Jakie uwagi padły po jego słowach?

  • Nie wiem jak dokładnie wyglądają Twoje instrukcje (traktdirektiv) ale widzę jak wyglądają powierzchnie zrębowe i daleki jestem od określenia że wyglądają na ogół dobrze. Zarówno zręby jak i las stojący są w stanie opłakanym i patrząc z punktu widzenia bogactwa przyrodniczego preferuję bezzrębowe metody pozyskania drewna.

Joakim: Co ci się nie podoba? Estetyka czy brak podejścia przyrodniczego przy przeprowadzaniu zrębu? Myślę że gdybyś dokładnie znał naszą traktdirektiv i wiedział że rzeczywiście uwzględniliśmy warunki przyrodnicze, to inaczej patrzyłbyś na zrąb.

  • Osobiście nie jestem wprowadzony w tajniki procedur z traktdirektiv, nie jestem właścicielem lasu, nie mam wiedzy wykształconego przyrodnika ale uważam że mam prawo do zdania na temat jak wyglądają dzisiaj nasze lasy i do zdania o dzisiejszej gospodarce leśnej. Znam wielu podobnych ludzi którzy są zwyczajnie zaniepokojeni tym co widzą i co uważają za brutalne i na dużą skalę wycinanie lasu. Mam głębokie przekonanie że pozyskanie zrębami zupełnymi jest szkodliwe dla przyrody i nie chcę wchodząc do lasu odczuwać wejścia do strefy wojennej, przyfrontowej. To jest moje zdanie, wypowiedziane z całym respektem dla twojej wiedzy, doświadczenia i poglądów.

Joakim: Masz oczywiście prawo do swego zdania i swoich odczuć na widok zrębu. Wiele razy jednak istnieją powody że zręby wyglądają jak wyglądają. Wycinany las nie jest warty zachowania, mamy naprawdę dużo lasów o niskich wartościach przyrodniczych i nie możemy oszczędzać takich lasów tylko dla oszczędzania w ramach pseudowartości przyrodniczych, ochrona lasu i bogactwa przyrodniczego powinna być przeprowadzana tam gdzie ono istnieje.

  • Jestem prywatnym właścicielem lasu i chciałbym aby każdy operator harwestera czy forwardera miał dokładne instrukcje, dokładne mapy wodne, mapy z zaznaczonymi pozostałościami kulturowymi i podobne. Mimo twoich zapewnień, Joakim, nie zawsze tak jest.
  • Mapy są, również i te najnowsze, wodne, ale nie każdy organizator prac zrębowych daje je swoim zespołom maszynowym. Mam pytanie do członków tej grupy, bo wiem że są przeciwnikami zrębów zupełnych. Co proponujecie w zamian?

Joakim: Jestem zatrudniony w firmie leśnej i pracujemy głównie dla koncernu SCA oraz mniejszych właścicieli lasu. Uważam że SCA stara się przestrzegać zaleceń traktdirektiv. W każdej problematyce leśnej mamy dużą ilość różnych spojrzeń na rozwiązywanie problemów i jak na pewno wiesz zadania produkcyjne muszą ważyć na równo z zadaniami przyrodniczymi (Tak mówi szwedzkie prawo leśne, 50%/50%, TC). Jak to wytłumaczyć człowiekowi z zewnątrz który przyjdzie do swego ulubionego lasu aby zbierać grzyby i zastaje tylko zrąb? Który prawie natychmiast pojawia się na mediach społecznych jako strefa powojenna? Ja stawiam na otwarte dyskusje i dialog. Mamy dwa certyfikaty, które uwzględniają warunki przyrodnicze, nie zawsze funkcjonuje to dobrze i wiemy o tym. Musimy być lepsi jeżeli chodzi o branie względu na przyrodę.

  • Zgadzam się z tobą. Zręby zupełne są niesamowicie brzydkie i całym ciałem czuję że musi to być błąd. Jeżeli większość ludzi w Szwecji tak uważa to kto decyduje o ich przeprowadzaniu? Naturalnie są to ci, którzy mając interes ekonomiczny w niszczeniu przyrody, lasu, zróżnicowania przyrodniczego, złamania łańcucha życiowego. Rozwiązaniem są metody cięć bezzrębowych. (Ten wywód jest zdecydowanie dłuższy ale w podobnym, bardzo uczuciowym stylu, TC).
  • Dobrze że istnieją kierowcy maszyn leśnych dla których uwarunkowania przyrodnicze są oczywiste. Mamy oczywiście zręby z pozostawionymi kępami drzew, z drzewami martwymi, zręby gdzie potoki nie są zniszczone i gdzie pozostawia się drzewa w ich pobliżu.

Joakim: Tak jak ja to widzę to braki występują najczęściej przy planowaniu prac zrębowych. Jak np. zauważyć pamiątki kulturowe w lesie pod metrowym śniegiem? Powinny być na kartach i nie zawsze są. Jest też pewna grupa kierowców maszyn leśnych, którym nie zależy na jakości swojej prac, liczy się tylko szybkość i ilość.

  • Uważam że w ostatnich latach, w porównaniu z latami 90-tymi, wzrosło pozyskanie w starych lasach (w Szwecji tych ponad 120 lat, TC) o około 30% co zmniejszyło wartości biologiczne lasów. Potem mamy trzebieże, w których te wartości również są „trzebione”.
  • Czy sztormy, począwszy od 90-tych są wliczone w te 30%? Bo w tym wypadku ta cyfra wprowadza w błąd. W południowej Szwecji mieliśmy kilka dużych z których tylko Gudrun w roku 2005 zwalił całe roczne pozyskanie (75 mln m3 – TC). Wartości przyrodnicze tamtejszego starego lasu zniknęły po uprzątnięciu i ponownym obsadzeniu, najczęściej świerkiem.

Joakim: Instrukcje przedzrębowe (traktdirektiv) są czasem bardzo ogólne i trzeba mieć pewnego rodzaju wiedzę przyrodniczą aby uniknąć błędów. Taka sytuacja zdarzyła mi się już niejeden raz i chciałbym więcej wiedzieć na temat przyrody i ekosystemów. My, kierowcy maszyn leśnych z natury rzeczy wiemy znacznie więcej na temat maszyn niż biologii.

(Tutaj przypomniały mi się słowa które kiedyś skierowałem do polskich przyrodników – dlaczego nie zaproponujecie zulowcom kursów znajomosci przyrody przydatnej w ich pracy? TC)

Na tych słowach zakończyła się dyskusja pracownika szwedzkiej firmy leśnej ze szwedzkimi przyrodnikami.

Argumenty obu stron przypominają polskie dyskusje z tym że w rolę kierowcy maszyny leśnej mógłby wcielić się polski podleśniczy czy leśniczy, broniący gospodarki LP w podobny sposób jak Joakim broni gospodarki koncernu leśnego SCA. Na temat której można znaleść sporo krytycznych uwag ze strony nie tylko przyrodników ale również Saamów.

Zdjęcie: tt

Dodaj komentarz