Kilka ważnych zmian na naszym blogu i podziękowania za te 8 ostatnich lat!

W nowym roku nasz blog czeka kilka istotnych zmian, a to główne z nich:

  1. Wracamy na naszą główną domenę: forest-monitor.com (subdomena blog.forest-monitor.com przestanie istnieć)
  2. Całego bloga pozostawiam pod skrzydłami pana Tadeusza Ciury.
  3. Nasza strona na fejsbóku pozostaje niezmieniona i co jakiś czas postaram się wrzucić jakieś swoje krótkie przemyślenia na temat leśnictwa i gospodarki leśnej, jak czas pozwoli, ale o tym trochę niżej.
  4. Jednocześnie zachęcam do śledzenia strony pana Tadeusza na fejsbóku (Om skogen och miljön i Polen. O lesie i środowisku w Szwecji.), na której pan Tadeusz wspomina teksty z naszego bloga, które ukazywały się przez ostatnie 8 lat, a także dzieli się najnowszymi wpisami dostępnymi na blogu (patrz punkt 1).

Podziękowania za te 8 ostatnich lat!

Nie ukrywam, że jestem obecnie zaangażowany w wiele ciekawych projektów związanych z gospodarką leśną czy zrównoważonym finansowaniem. Do tego dochodzi praca redaktora naczelnego w Journal of Forest Business Research, organizacja International Forest Business Conference 2024, a od stycznia rozpoczynam kolejny wielki projekt, który będę miał przyjemność prowadzić wraz z grupą specjalistów z leśnictwa z całego świata. Także 2024 zapowiada się bardzo ciekawie i pracowicie dla mnie, więc niestety, ale moja kontrybucja na blogu będzie mocno ograniczona. Przepraszam Was za to, ale mam nadzieję, że rozumiecie, że też muszę iść naprzód. Myślę, że moja i pana Tadeusza praca nie poszły na marne i zrobiliśmy przez te 8 lat kawał solidnej roboty.

Jak mówi stare chińskie powiedzenie: „Obyś żył w ciekawych czasach”. Myślę, że to co działo się w polskim leśnictwie i Lasach Państwowych przez ostatnie 8 lat pokazało, że były to z pewnością ciekawe czasy. Czy były to również dobre czasy dla polskiej gospodarki leśnej i LP? Oceńcie sami.

Uważam, że nasza krytyka pod adresem sposobu zarządzania w LP, Ministerstwie Klimatu i Środowiska, działań organizacji ochrony przyrody, przemysłu drzewnego i innych interesariuszy polskiego sektora leśnego w Polsce były zasłużone i miejmy nadzieję, że zainteresowane strony wyciągną wnioski i uczciwy dialog oparty na faktach, a nie emocjach powróci w nowym roku i zagości na stałe w polskim sektorze leśnym. Na razie exposé nowego premiera tego nie zapowiadało, ale bądźmy dobrej myśli. Chyba gorzej niż z poprzednim rządem być już nie może, prawda?

Czy powtórzyłbym swoją decyzję o prowadzeniu bloga, gdybym wiedział co spotka mnie i moją rodzinę przez te ostatnie lata?

Mam tutaj na myśli wezwania przedsądowe, sprawy sądowe (jeszcze trzy w toku), przesłuchania, koszty poniesione na adwokatów, nieprzychylne i czasami wulgarne komentarze pod moim adresem czy adresem moich rodziców w mediach społecznościowych, na blogu, w przy okazji różnych spotkań. Lub choćby nieprzychylne nastawienie potencjalnych klientów biznesowych z uwagi na moją aktywność aż po wiele innych konsekwencji jak np. ograniczony czas dla rodziny i bliskich. Nie uważam, że był to czas stracony i myślę, że powtórzyłbym tę decyzję. Dlaczego?

Dlatego, że przez cały ten czas działałem z poczuciem misji. Misja ta polegała właśnie na sprzeciwie temu co się działo w Polsce i polskim leśnictwie przez ostatnich 8 lat. Nie będę tutaj rzucał górnolotnych haseł o działaniach dla dobra Polski, patriotyzmie itd., bo jako ekonomista po prostu najbardziej przykro było mi patrzeć na marnowany kapitał, roztrwanianie środków publicznych, mecenat polityczny, korupcję, nepotyzm, awansowanie na wysokie stanowiska ludzi niekompetentnych, i wiele innych negatywnych spraw, które zawładnęły Lasami Państwowymi w ostatnich latach.

Był to bardzo intensywny czas dla mnie, mocno obciążający pod względem fizycznym, ale i psychicznym, w tym emocjonalnym. Nie zawsze udawało się utrzymywać emocje na wodzy, ale zawsze starałem się utrzymywać wysoki poziom merytoryczny wpisów dotyczących leśnictwa czy mojej specjalizacji czyli ekonomiki leśnictwa i zarządzania aktywami leśnymi. Czasem posługiwałem się kpiną, żartem czy przenośnią. Wiadomo, niektóre żarty były lepsze inne gorsze, ale nigdy nie miałem na celu nikogo upokorzyć czy obrazić. Jeżeli jednak ktokolwiek poczuł się urażony moją działalnością to przepraszam. Niemniej jednak, po tym co mogliśmy obserwować w Lasach Państwowych i działaniach ich pracowników przez ostatnie lata, to i tak muszę przyznać, że byłem dość powściągliwy w swoich opiniach i osądach.

Jak widać moje wpisy i aktywność na blogu uderzały w newralgiczne punkty funkcjonowania organizacji Lasy Państwowe i były swoistym cierniem w oku menadżerów z LP i polityków ówczesnej partii rządzącej, co spowodowało reakcję wytoczenia dział prawnych przeciwko mojej skromnej osobie. Moja działalność również przyniosła wiele negatywnych następstw dla moich rodziców zatrudnionych w Lasach Państwowych. Myślę, że prawomocny wyrok sądu Okręgowego w Łodzi o przywróceniu mojego taty Jacka Chudy do pracy na stanowisku Leśniczego Leśnictwa Bielawy w Nadleśnictwie Kutno, RDLP w Łodzi rozwiewa wiele wątpliwości.

Te 8 lat to był dla mnie również czas nauki. Nauczyłem się bardzo wiele o leśnictwie na świecie oraz w Szwecji (dzięki panu Tadeuszowi) oraz w Polsce, dzięki komentarzom i uwagom naszych Czytelników. Dziękuję za to. Zanim napisałem swój własny tekst zawsze studiowałem nowe źródła, informacje, dodatkowe referencje, sprawdzałem dane i dzięki tej ciekawości sam się przy okazji uczyłem. Nauczyłem się lepiej pisać teksty (może dalej nie są idealnie, ale są lepsze niż kiedy zaczynałem i wychodziłem ze swojej strefy komfortu). Jak dla kogoś, kto mieszka na stałe za granicą było i jest to dla mnie ważne, aby podtrzymywać moją zdolność pisania i wyrażania swoich myśli po polsku.

W międzyczasie nauczyłem się współpracować z profesjonalnymi dziennikarzami i reporterami, którzy chcieli ze mną współpracować przy okazji wywiadów i komentarzy do tego co się działo w polskim leśnictwie. To była bardzo cenna nauka dla mnie.

Na koniec chciałbym podziękować tym, którzy wspierali finansowo moje działania na blogu przez te ostatnie lata przez portal Patronite.

W ciągu ostatnich 8 lat blog Monitor Leśny (Forest Monitor) miał ponad 1.6 miliona odsłon. Myślę, że jak na niszowego i prowadzonego wyłącznie hobbystycznie bloga o leśnictwie to całkiem przyzwoita liczba. 

Jeszcze raz dziękuję, że jesteście z nami i życzę Wam udanego 2024 roku!

Gdybym mógł jakoś pomóc albo służyć swoją radą i doświadczeniem to możecie do mnie śmiało pisać:
rafal@forest-monitor.com

Dziękuję i pozdrawiam,

Rafał Chudy

Dodaj komentarz