Prawie połowa prywatnych lasów w Finlandii jest nieubezpieczona.

Prawie połowa fińskich lasów prywatnych jest nieubezpieczona.

Prawie połowa fińskich lasów prywatnych jest nieubezpieczona.

Tak mówi Hannu Partanen, szef od spraw ubezpieczeń lasu w fińskim towarzystwie ubezpieczeniowym OP Pohjola https://www.pohjola.fi/pohjola/op-gruppen/affarsrorelser/skadeforsakring?id=353200&srcpl=1&kielikoodi=sv

A dlaczego?

Przedstawiciel innego dużego towarzystwa ubezpieczeniowego Folksam, Tomas Udd, nie uważa ceny za czynnik wstrzymujący właścicieli lasu od jego ubezpieczenia.
Ubezpieczenie lasu nie jest specjalnie drogie w porównaniu do innych i w wielu przypadkach chodzi po prostu o brak zaangażowania czy wiedzy, mówi on.
Dzisiaj wielu właścicieli posiada las odziedziczony po rodzicach ale nie wykazuje zainteresowania racjonalną gospodarką leśną, zwłaszcza w sytuacji gdy kilka osób dzieli spadek, gdy następują konflikty i nikt w zasadzie nie ma kontroli nad lasem.

Finlandia ma prawie dwukrotnie większą ilość prywatnych właścicieli lasu niż Szwecja.
http://mmm.fi/skogsagarstruktur-i-finland

Biorąc pod uwagę powierzchnię własności leśnej przekraczającej 2 ha to mamy w Finlandii 632.000 właścicieli którzy posiadają 347.000 nieruchomości leśnych.
Łącznie w ich posiadaniu znajduje się około 10,5 mln ha czyli 60% powierzchni leśnej w Finlandii. Wśród właścicieli przeważają emeryci 45%, dalej idą pracownicy aktywni zawodowo 30%, rolnicy 16%, właściciele firm i przedsiębiorstw 7% oraz inni 2%.
Przeciętna wielkość nieruchomości leśnej w Finlandii wynosi około 30 ha i polityka leśna zmierza do jej powiększania tak aby moc lepiej prowadzić aktywną gospodarkę leśną.

Las jest tego typu własnością która po prostu jest, istnieje i rzadko coś się w nim wydarza, mówi z kolei przedstawicielka lokalnego towarzystwa ubezpieczeniowego w południowej Finlandii, Helena Wikholm.
Pożary leśne zdarzają się np. u nas rzadko. Ale gdy wystąpią, to od razu mamy z ich okolic napływ nowych klientów.

Silne huragany zaszłe w Finlandii w ostatnich latach są przyczyną zwiększonego zainteresowania ubezpieczeniami lasu.
Wszystkie trzy największe fińskie towarzystwa ubezpieczeniowe zapewniają ubezpieczenia od huraganów i tego typy umowy oraz odszkodowania silnie ostatnio wzrostają, mówi Tomas Udd.
Gdy huragan naruszy pierwszy front drzew, mówi on, to na następne szkody właściciel lasu niestety nie czeka długo. I w takiej sytuacji podpisuje ubezpieczenie. Ale nie tylko od wiatru ale na ogół i od szkodników typu np. kornika.

Polskim leśnikom może wydawać się że co jak co ale tam na północy właściciele lasu nie powinni obawiać się kornika drukarza.
Ale w przypadku np. Szwecji zaczyna on występować aktywnie i w północnej Szwecji
http://norran.se/nyheter/storre-hot-i-ar-granbarkborrarna-angriper-levande-skog-830327

oraz https://www.sydsvenskan.se/2017-05-31/rekordmycket-granbarkborre-i-norr
Tytuły prasowe mówią o rekordowej ilości kornika drukarza w tamtejszych lasach w roku 2017, zwłaszcza wzdłuż wybrzeży Zatoki Botnickiej, o pułapkach na kornika z ilością ponad 10.000 korników.
Szwedzki kornik ma niestety jeszcze do dyspozycji pozostałości po huraganie, który przeszedł tam w roku 2013.

Fińskie ubezpieczenia lasu obejmują pożary, szkody od huraganu i śniegu, szkody od uderzenia pioruna, szkody owadzie i kradzieże drewna, zniszczenia i dewastacje lasu oraz szkody popowodziowe.
Sadzonki leśne na uprawach ubezpiecza się również od chorób grzybowych, owadów (np. szeliniak) i gryzoni.

Jest to opis ogólny, natomiast istnieje zawsze kilka poziomów ubezpieczenia i np. wspomniane towarzystwo OP Pohjola ma pięć różnych alternatyw ubezpieczenia lasu.
Zarówno w OP Pohjola jak i w Folksam najlepiej sprzedaje się ubezpieczenie ogólne, całkowite, obejmujące wszystkie dostępne do ubezpieczenia szkody.
Ale Helena Wikholm, pracująca w mniejszym towarzystwie LokalTapiola ma inne zdanie.
Ten który posiada dużo lasu wybiera najcześciej ubezpieczenie częściowe ponieważ całkowite jest dla niego za drogie.

Żadne z towarzystw ubezpieczeniowych nie ma granicy czasowej na okoliczność sporną typu jak długo musi właściciel posiadać ubezpieczenie aby otrzymać odszkodowanie.
Nie jest to dla nas specjalnym problemem, mówi Tomas Udd i tego typu dyskusji mieliśmy bardzo mało. Właściciel lasu ma już na ogół swoje ubezpieczenia od dłuższego czasu i moim zdaniem ubezpieczenie leśne jest sformułowane bez zbędnych kłopotliwych uwarunkowań. Ewentualne spory dotyczą wysokości odszkodowania a nie warunków do jego otrzymania.

Wszystkie fińskie towarzystwa ubezpieczeniowe kupują usługi zewnętrznych ekspertów do oceniania szkód, w praktyce na ogół ze zrzeszeń leśnych czy dużych firm, koncernów leśnych.

Mój tekst opracowałem częściowo na podstawie artykułu w Skogsbruket nr. 1/2018 autorstwa Mia Berg-Lundqvist.
A dedykuję go bohaterowi naszego tekstu na Monitorze Leśnym sprzed kilku tygodni http://www.forest-monitor.com/pl/opoka-polskiej-nauki-lesnej-a-fake-news/ z nadzieją że wreszcie przestanie wypowiadać się na nieznane mu tematy.


Zdjęcie: Metsäkeskus , przedstawia las w Karelii po przejściu huraganu Kiira w sierpniu 2017. W całej Finlandii oszacowano szkody na ilość 3 mln m3 zwalonego lasu.

Dodaj komentarz