plan zarządzania

Plan zarządzania populacją wilka w Finlandii. 

Plan zarządzania populacją wilka w Finlandii. 

Sporo pisze się tutaj ostatnio o fińskim planie zarządzania populacją wilka który nabrał nowej aktualności po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej opublikowanym w http://curia.europa.eu/juris/document/document.jsf?text=&docid=218935&pageIndex=0&doclang=SV&mode=req&dir=&occ=first&part=1&cid=2009344

Wyrok, jak to bywa  w przypadku podobnych rozstrzygnięć, można interpretować zarówno jako korzystny dla regulowania populacji wilczej przy pomocy polowań, po spełnieniu pewnych konkretnych warunków i pisałem o tym w https://www.facebook.com/193824924057726/posts/2519062171533978/ jak i korzystny dla ścisłej ochrony wilka o czym pisała z kolei Gazeta Prawna udzielając głosu Pani Agacie Szafraniuk. 

https://www.gazetaprawna.pl/amp/1434355,tsue-studzi-nadzieje-na-odstrzal-wilkow-od-ochrony-gatunkow-mozna-odstapic-tylko-w-wyjatkowych-przypadkach.htmlb

Fiński plan zarządzania populacją wilka opracowany przez fińskie ministerstwo rolnictwa i leśnictwa jest dosyć obszernym dokumentem poruszającym wszystkie aspekty zarządzania wilkami i jest nowelizacją poprzedniego planu z roku 2015, uznanego za niepowodzenie, czego efektem było właśnie zapytanie skierowane do Trybunału Sprawiedliwości. 

Plan jest w swoich założeniach narzędziem pozwalającym z jednej strony na regulowanie populacji wilka a z drugiej na rozwiązywanie konfliktów powstałych na wskutek  obecności wilka w przyrodzie. 

http://julkaisut.valtioneuvosto.fi/bitstream/handle/10024/161866/MMM_2019_25.pdf?sequence=1&isAllowed=y

Wilk jest gatunkiem drapieżnika trudnymi zarządzania, właśnie z uwagi na konflikty, piszą autorzy planu. Ludzie czują się nieswojo mając w pobliżu wilczy rewir, mimo iż wilk nie jest drapieżnikiem wyrządzającymi największe szkody. To prowadzi z kolei że wielu bierze sprawy w swoje ręce i poluje na wilki nielegalnie aby zmniejszyć odczuwane niebezpieczeństwo. 

Finowie są mimo wszystko bardzo negatywnie nastawieni do kłusownictwa, według ankiety przeprowadzonej w roku 2018, ale z drugiej strony ponad 50% spośród nich uważa że można zabić drapieżnika przebywającego na podwórzu swej posiadłości. 

Ta chęć zgadza się poniekąd z innym pytaniem ankiety, tym o obawę i bojaźń przed drapieżnikami i 50% Finów boi się wilków oraz niedźwiedzi. 

– Musimy podjąć odpowiednie środki, aby temu przeciwdziałać, mówi szef kancelarii ministerstwa Jaana Husu-Kallio. 

W zasadzie Finowie nie powinni mieć podstaw do nadmiernych obaw bo w lipcu 2019 instytut naukowy Naturresursinstitutet Luke (Luonnonvarakeskus Luke) ocenił ilość watah w Finlandii na 24 co oznacza od 185 do 205 wilków. 

W Szwecji przy inwentaryzacji 2018/2019 doliczono się 300 wilków, w Norwegi 80 wilków, a więc ilości zdecydowanie mniejsze od np. Niemiec z 75 watahami czy Francji z 52 watahami. Nie mówiąc o Polsce gdzie żyje 2600 wilków, według artykułu w Lesie Polskim nr 20/2019 (inwentaryzacja Lasów Państwowych).

Luke uważa że aby zapewnić minimalny stan populacji wilczej potrzebnej do przeżycia wilka w Finlandii jako gatunku, powinno w tym kraju żyć 25 par wilczych z młodymi. 

Fińskie ministerstwo rolnictwa i leśnictwa, które opracowało plan zarządzania populacją wilka jest przekonane że podobny stan jest możliwy do osiągnięcia bez potrzeby powiększania ilości rewirów wilczych a poprzez zwiększenie akceptacji dla obecności wilków i przez to zmniejszenie kłusownictwa. 

W jaki sposób je zmniejszyć? Plan zarządzania nie wyjaśnia tego dokładnie. Jedyne konkretne uwagi to te o współpracy policji z miejscową ludnością, większy nadzór policji nad polowaniami na inną zwierzynę i postawienie na zwyczajne donosy, nazwane ładnie meldunkami. 

Natomiast duży nacisk kładzie się na  prace związane z polepszeniem tolerancji w stosunku do wilka i przez to stworzenie podstaw do jego zaakceptowania (punkt 2.1 planu zarządzania)

Kara za nielegalne zabicie wilka wynosi w Finlandii od 4 miesięcy do 4 lat więzienia, ale dozwolona jest obrona samego siebie, innej osoby, swojej własności i zwierząt domowych. 

W tym ostatnim przypadku nielegalne zabicie wilka tłumaczone jest często koniecznością obrony swojego psa myśliwskiego zaatakowanego przez wilki, jako forma obrony koniecznej. 

Szkody wyrządzone przez wilki nie są szczególnie duże w Finlandii, w roku 2018 wyniosły 150.000 euro ale w tym aż 85.000 euro wyniosły odszkodowania dotyczące zabicia psów i psów myśliwskich przez wilki.  

Svenska Yle pisze w https://svenska.yle.fi/artikel/2019/10/16/19-jakthundar-dodade-av-vargar-i-host-osterbottniska-jagare-har-lyckats-skydda że w tym roku zginęło już (od 20 sierpnia i startu polowania na łosie) 19 psów myśliwskich, zagryzionych przez wilki. 

– Najwiecej przypadków mamy we wschodniej Finlandii, graniczącej z Rosją, mówi Harri Norberg z Finlands viltcentral. 

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 10 października 2019 jest w dalszym ciągu na wokandzie fińskiego najwyższego sądu administracyjnego i nikt nie wie jak to właściwie będzie z ewentualnymi polowaniami regulującymi wielkość populacji wilka w Finlandii. 

Trybunał Sprawiedliwości uznał co prawda możliwość podobnego polowania na zasadzie wyjątku od dyrektywy siedliskowej zawartego w art. 16.1 ale kraj UE chcący przeprowadzić podobne polowanie musi w jasny, dokładny i umotywowany sposób podać cele które chce osiągnąć polowaniem. Celem może być zmniejszenie nielegalnych polowań na wilki czy zwiększenie poprzez polowania akceptacji dla obecności wilków, ale wyłącznie takie motywacje są uznane za niewystarczające. 

Najważniejszym jest zachowanie korzystnego stanu populacji wilka i w przypadku Finlandii istotne jest zachowanie przekraczającej granice kraju populacji wilczej Półwyspu Fennoskandzkiego. 

W opracowaniu planu zarządzania populacją wilczą brało udział wiele grup interesu i co ciekawe obie przeciwstawne na ogół sobie grupy, fińska  organizacja ochrony przyrody Finlands Naturskyddsförbund oraz fińscy myśliwi Finlands Jägarförbund były zadowolone z osiągnięcia kompromisu.

– Ja myślę że udało się rozpowszechnić świadomość iż wilki i ludzie mogą żyć razem. Nigdy nie osiągniemy sytuacji w której pies nie zginie od kłów wilka, bo wtedy musielibyśmy wybić wszystkie wilki i tego nie możemy zrobić a więc rozwiązaniem jest stworzenie sprzyjającego wilkowi i ludziom stanu jego populacji, powiedział Harri Hölttä, przewodniczący Finlands Naturskyddsförbund.

– Jesteśmy względnie zadowoleni z osiągniętego rezultatu. Zapobieganie szkód wilczych jest istotne i pracy nad tym brakowało do tej pory w Finlandii, również wśród nas, myśliwych. Spotkaliśmy się z krytyką wśród członków naszego związku ale uważamy że osiągniecie zgody jest istotne, powiedział Heli Siitari z Finlands Jägarförbund.

https://svenska.yle.fi/artikel/2019/11/05/finlandarna-godkanner-inte-tjuvjakt-men-anda-jagas-varg-olagligt-ny

Fiński plan zarządzania populacją wilczą z linkiem załączonym w tekście, jest sporządzony również w języku szwedzkim, jako drugim oficjalnym językiem urzędowym w Finlandii i stąd spotkał się z jego szerokim omówieniem w prasie szwedzkiej. 

Myślę że zasługuje na przyjrzenie się mu również przez urzędników nowego polskiego ministerstwa środowiska bo problemy związane z obecnością wilków w polskiej przyrodzie są w kraju chyba większe niż w Finlandii. 

Zdjęcie: svenskayle

Dodaj komentarz