Wylesianie na Ziemi

Wylesianie na kuli ziemskiej – Część pierwsza

Wylesianie na kuli ziemskiej – Część pierwsza

Potrzebujemy na poważnie rozpocząć rozmowy o wylesianiu Ziemi. 

Takie jest zdanie szwedzkiego profesora Reidara Perssona o imponującym dorobku, zarówno naukowym jak administracyjno-urzędniczym  i z racji tego mającego prawo zaprosić do podobnej dyskusji.  

Tekst który postaram się poniżej pokrótce przetłumaczyć powstał po rozmowie profesora z przyjacielem, który mimo iż wiedział że profesor zajmował się podobnymi pytaniami całe swoje zawodowe życie, to jednak bardziej wierzył alarmującym artykułom i filmom niż jego wyjaśnieniom. 

https://www.skogen.se/sites/skogen.se/files/files/articles/reidar_-_epos_1.pdf

Profesor Reidar Persson, po krótkim rysie historycznym wylesiań na kuli ziemskiej stawia pytanie: 

Co dzieje się dzisiaj z lasami na Ziemi? 

Pisze on:

„Dane statystyczne o tym pochodzą przede wszystkim z FAO:s ”Forest Resources Assessment” (FRA). 

Powierzchnia lasów na naszym globie, począwszy od roku 1990, zmniejszała się przeciętnie w tempie 5 mln ha rocznie. W latach 2010-2015 tempo to zmniejszyło się do 3,3 mln ha rocznie. Dane FAO są jednak tylko względnie ścisłe i opierają się na statystykach krajowych. Ogólnie i globalnie powierzchnia leśna w krajach rozwiniętych przemysłowo rośnie, choć w różnym tempie, natomiast maleje w krajach rozwijających się. 

Od dawna istniała tendencja do przesadzania z danymi dotyczącymi wylesiania. Wylesianie powinno zawsze być i było alarmujące. Już przed 100 laty twierdzili podobnie kolonialni urzędnicy, zwłaszcza iż oceniali straty na podstawie niezupełnie ścisłych map leśnych. Wysokie cyfry wylesiania były też podstawą dla osiągnięcia przez administrację kolonialną kontroli państwowej nad tzw. „forest reserves”. 

Podobnie można opisać sytuację po roku 1970, kiedy wylesianie zaczęło być tematem modnym i gorącym. Wielu obrońców środowiska uważało że im większe cyfry dotyczące wylesiań tym lepiej i że dane powinny zawsze wykazywać stan gorszy niż te z FAO. 

Ale krążą również inne cyfry niż te z FAO. 

FAO/FRA ocenia powierzchnię lasów na świecie na około 4 miliardów ha. 

Biorąc pod uwagę inny typ wegetacji, uznawany w pewnych krajach za las, mamy prawdopodobnie na świecie około 7 miliardów ha „lasów”. 

Ci którzy twierdzą że prawdziwym lasem jest tylko las pierwotny, nietknięty przez człowieka, podają czasem cyfrę 1 miliarda ha. 

FAO/FRA  podaje cyfrę 3,3 mln ha jako wylesianie roczne netto. Patrząc na zdjęcia lotnicze można ocenić coroczne wyręby na 40-50 mln ha, ale większość z nich szybko jest zalesiana z powrotem. 

Mamy więc wiele cyfr i wiele obrazów rzeczywistości. 

Wielu krytyków FAO uważa że teledetekcja daje dokładniejszy obraz stanu wylesiań. Niemniej jednak FAO używa również metod teledetekcyjnych i na ogół dane dotyczące wylesiania i powierzchni lasów są wtedy niższe. 

Popularna i cytowana w statystyce teledetekcja wg. Hansen et al. (2014) ma co prawda wyższe cyfry niż FAO ale obejmuje zmiany w pokryciu powierzchni Ziemi przez drzewa, co nie jest równoznaczne z wylesianiem. Według tej analizy powierzchnia gruntów z drzewami zmniejsza się na Ziemi corocznie o około 8 mln ha. 

Ale z kolei X-P Song (2018) studiując ten sam materiał na przestrzeni 35 lat (1982-2016) doszedł do wyników mówiących że powierzchnia Ziemi pokryta przez drzewa wzrosła w tym czasie o 7% co jest efektem powtórnych zalesień i zadrzewień na przestrzeni 35 lat.

Ocena stanu wylesień czy powierzchni zadrzewionym przy pomocy tylko danych powierzchniowych nie jest więc ścisła i należałoby połączyć ją z danymi dotyczącymi zmian biomasy. 

Dyskusje na temat wylesień prowadzą na ogół do wniosków wypowiadanych przez organizacje ochrony środowiska że sytuacja jest gorsza, znacznie gorsza niż ta przedstawiana przez FAO, które z kolei uważane jest za podstawowe źródło informacji. 

Ale jakie znaczenie ma większa lub mniejsza cyfra? Czy nie powinnismy skoncentrować się na przyczynach wylesiań i na tym co w praktyce możemy zrobić aby je zmniejszać?”

Przyczyny wylesiań

Mamy tutaj przyczyny bezpośrednie oraz pośrednie ściśle z sobą związane i załączone zdjęcie dobrze przedstawia powiązania między nimi. 

Zdjęcie: z tekstu prof. Reidara Perssona

Do bezpośrednich (direkta) należą: 

Przyczyny naturalne wywołane przez 

– orkany

– pożary

-powodzie

– choroby/owady 

Przyczyny wywołane przez człowieka 

– rozwój rolnictwa

– rozwój hodowli bydła

– kopalnie, wydobycie ropy naftowej

– budowa sztucznych jezior 

– budowa dróg 

Działalność gospodarcza 

– gospodarka żarową

– rolnicy

– hodowcy bydła 

– kopalnie

– przedsiębiorstwa naftowe

– przedsiębiorstwa leśne 

Bodźce, motywacje

– soja

– trzcina cukrowa

– palmy olejowe

– bydło

– bioenergia

– opał 

Do przyczyn pośrednich (underliggande)  leżących u podłoża wylesiań należą: 

Niepowodzenia i błędy rynku

– brak cen na produkty 

– monopol 

Błędna polityka 

– złe zachęty

– zarządzanie dekretami i rozporządzeniami 

– inwestycje panstwowe

Słabość rządu

– koncentracja własności ziemskiej

– niejasne prawa użytkowania gruntów 

– korupcja i bezprawie

Przyczyny społeczno-ekonomiczne i polityczne 

– Demograficzne

– wzrost ludności

– migracje

– gęste zaludnienie

– dystrybucja

– Ekonomiczne

– rynek, jego rozwój 

– struktury ekonomiczne

– urbanizacja

– industrializacja

– Techniczne 

– przemysł związany z rolnictwem

– przemysł leśny

– Kulturalne

– podejście, nastawienie

– zachowywanie się 

– Pozostałe

– wojna

– globalne ocieplenie

– przesadna konsumpcja

– ekononia & polityczna władza 

– popyt na towary „tropikalne”

 

„Pierwsze tysiąclecia z gospodarką rolną człowieka wskazują na ścisły związek pomiędzy zaludnieniem a wylesianiem. 

Nowe gatunki roślin i nowa technika  dała nam również wzrost wylesiania, poprzez wzrost powierzchni rolnej i automatycznie wzrost ludności. 

W krajach rozwiniętych wylesianie zmniejszyło się w wieku XX co miało związek z użyciem energii opartej na kopalinach oraz z efektywniejszym rolnictwem. 

W krajach rozwijających się wylesianie kontynuowano w wieku XX  i kontynuuje się dalej. Przyczyna leży w eksplozyjnym wzroście ludności oraz produkcji rolnej na potrzeby krajów rozwiniętych. 

Dzisiejsze przyczyny wylesiania są bardziej skomplikowane niż w wieku XX. 

Wzrost ludności nie musi oznaczać wzrostu wylesiania bo potrzebna żywność może być importowana i równocześnie wzrasta produktywność w rolnictwie. 

Z uwagi na rozwój techniczny nawet mała ludność może bardzo szybko wylesić duże powierzchnie, pod warunkiem opłacalności takiego zabiegu. 

Dzisiejsze wylesianie ma rzadko tylko jeden dominujący faktor, taki jak np. rolnictwo czy gospodarka leśna. 

Istnieje na ogół cały koszyk różnych fizycznych, społecznych i ekonomicznych przyczyn i są to różne koszyki w różnych krajach. 

Ale można śmiało powiedzieć, sumując powyższe rozważania że w zasadzie dzisiejsze przyczyny wylesiania są takie same jak dawniej – po prostu opłaca się wyciąć las i zastąpić go uprawą rolną.”

Jest to pierwsza część artykułu profesora Reidara Perssona.


Zdjęcie:gp, przedstawia Amazonię.

Dodaj komentarz