Skogsstyrelsens

Skogsstyrelsens raport – 88 sposobów na poprawę o 20% wydajności produkcyjnej lasów w Szwecji. 

Skogsstyrelsens raport – 88 sposobów na poprawę o 20% wydajności produkcyjnej lasów w Szwecji. 

Raport datowany na 20 stycznia 2020 roku jest sporą lekturą, ponad 300-stronicową, wartą przestudiowania i spróbuję wybrać te najważniejsze sposoby jak i przedstawić krytyczne uwagi, których nie brakowało. 

https://www.skogsstyrelsen.se/globalassets/om-oss/publikationer/2019/rapport-2019-24-skogsskotsel-med-nya-mojligheter.pdf

Skogsstyrelsen czyli Państwowy Zarząd Lasów w Szwecji, urząd państwowy do spraw gospodarki leśnej (podobnego nie ma niestety w Polsce) opracował po trzech latach, we współpracy z gospodarką leśną, naukowcami leśnymi i największą szwedzką organizacją ochrony przyrody Naturskyddsföreningen, raport o tytułowej treści. 

Te 88 sposobów produkcji leśnej, należy zaznaczyć że zrownoważonej, bo innej przecież zarówno Skogsstyrelsen czy my na Monitorze leśnym nie omawiamy, podzielone zostały na 13 grup tematycznych. 

– Aktywna gospodarka łowiecka dotycząca zwierzyny dzikiej z rzędu parzystokopytnych, a konkretnie w stosunku do łosi, jeleni, saren, dzików i muflonów. 

– Rozwiązywanie problemów pozostałych szkód leśnych. 

– Rozsiewanie popiołu drzewnego. 

– Oczyszczanie rowów odwadniających 

– Utrzymywanie i rozbudowa infrastruktury potrzebnej do zarządzania lasem. 

– Produkcja jak najlepszego materiału sadzeniowego. 

– Pielęgnacja lasu dająca wysoki i wartościowy przyrost.

– Gatunki obce.

– Nawożenie lasu 

– Opieka nad lasem dotycząca osiągnięcia innych celów społecznych lasu.

– Rozszerzone doradztwo leśne.

– Rozwój nauki i badań leśnych  

– Kontynuacja i dalszy rozwój podjętych metod. 

Wszystko razem ma przynieść wzrost rocznej produkcji surowca drzewnego czyli pozyskania drewna o 20% (på sikt – na dalszą metę), czyli o 20 mln m3 rocznie czyli o około 25 mld kr (10,5 mld zł) i wywrzeć bardzo pozytywny skutek na pozostałe funkcje lasu, biologiczne i społeczne, mówi dyrektor generalny Skogsstyrelsen. Herman Sundqvist. 

Oznacza to również wzrost związania CO2 o kilkadziesiąt milionów ton CO2 rocznie. 

Jak i ma wywrzeć podobny skutek na Agendę 2030, Cele zrównoważonego rozwoju 2030, podjęte ba forum ONZ w roku 2015 https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Cele_Zrównoważonego_Rozwoju_2030 

Autorzy raportu oceniają iż trzy grupy tematyczne będą odpowiadać za 80% efektu planowanego wzrostu. 

Są to:

– Produkcja jak najlepszego materiału sadzeniowego, dotycząca metod uszlachetnienia sadzonek oraz stosowania najlepszych sadzonek. 

– Pielęgnacja lasu dająca wysoki i wartościowy przyrost, m.in. sadzenie, czyszczenia lasu i trzebieże we właściwy sposób i właściwym czasie. 

– Zmniejszanie szkód leśnych poprzez nowe metody zwalczania kornika, szkodliwych owadów i chorób od grzybów jak i zmniejszanie populacji zwierzyny płowej. 

Jakie były głosy krytyczne? 

Zacznijmy od krytyki Naturskyddsföreningen, organizacji ochrony środowiska, która mimo wszystko brała udział w opracowaniu raportu. 

– Raport jest jednostronny, mówi Malin Sahlin, przewodnicząca Naturskyddsföreningen i jest  klasycznym raportem opracowanym na potrzeby przemysłu leśnego (szwedzka nazwa sektora leśno-drzewno-papierniczego). 

– Wzrost produkcji nie da się pogodzić z innymi celami oraz funkcjami lasu i może być poza tym osiągnięty bez potrzeby intensyfikacji gospodarki leśnej. Produkcja leśna dotyczy całych krajobrazów i regionów kraju i musi uwzględniać inne cele niż tylko pozyskanie drewna, uważa ona.

Malin Sahlin nie jest przeciwna pewnym częściom planu, ale krytykuje nawożenie lasu, oczyszczanie rowów i wprowadzanie gatunków obcych. 

– Pozytywnym jest fakt że raport wyraźnie mówi iż lasy z wysokimi wartościami przyrodniczymi pozostaną nienaruszone i określa definicje tych wartości. Niemniej jednak naukowcy leśni, specjaliści od środowiska i usług systemów ekologicznych nie mieli możliwości uczestniczenia we wszystkich badaniach dotyczących swojej specjalności i mogli tylko zaakceptować lub nie końcowe wnioski raportu. Wiele przedsięwzięć opisanych w raporcie jest kontraproduktywnych w stosunku do celów ochrony przyrody i moim zdaniem powinna powstać nowa szwedzka ustawa leśna zamiast wniosków intensyfikacji produkcji połączonych z niepewnością ekologiczną. 

– Nie sądzę aby proponowane przedsięwzięcia dały zrównoważoną gospodarkę leśną albo stworzyły las odporny na przyszłe wymagania klimatyczne, mówi. Produkcja leśna musi odbywać się według pewnych ograniczeń i ram. Jeżeliby one były ustanowione od początku i w opracowaniu raportu brali udział inni kontrahenci niż ci związani z przemysłem leśnym, inne i więcej organizacji ochrony środowiska niż tylko nasza to być może powstałby raport popierany i przez nas. A tak, w ranach kompromisu i ugody, zostaliśmy przegłosowani. 

https://m.naturskyddsforeningen.se/sites/default/files/dokument-media/Avvikande_mening_skogsproduktionsrapport_0.pdf?fbclid=IwAR33qpsPqTCImOZSfIKg3Egu1xXp_p9rCilt7O-CK3Lrrf6shUVaqEZY63w

Raport kładzie nacisk na zarówno zmiany wielkości populacji zwierzyny płowej jak i zmiany zachodzące w środowisku myśliwych oraz wagę współpracy właścicieli leśnych w ograniczaniu szkód leśnych. 

Żaden gatunek zwierzyny płowej nie jest gatunkiem zagrożonym i regulacja wielkości populacji powinna być bardziej radykalna, piszą autorzy. Pociąga to jednak zwiększony nacisk dużych drapieżników na gospodarkę reniferową i gospodarka łowiecka wygląda na nieprzygotowaną do tej roli. 

Te wnioski spotkały się z krytyką myśliwych, którzy zaznaczyli że wstrzymywanie polowań na np. wilki nie jest ich pomysłem. 

W pewnych regionach Szwecji duże populacje łosi, jeleni czy saren jak i dzików wyrządzają za duże szkody, podobnie można powiedzieć o kormoranach czy gęsiach kanadyjskich. Gospodarka łowiecka oparta na zrzeszeniu i społecznej aktywności swoich członków, myśliwych, powinna być uzupełniona przez zwiekszoną liczbę myśliwych zawodowych, po to aby osiągnąć zaplanowane cele odstrzału zwierzyny. 

Ten punkt spotkał się również z krytyką Svenska Jägareförbundet. 

Zmniejszenie szkód od zwierzyny płowej wymaga aktywnej współpracy właścicieli lasów i myśliwych. Powinno wprowadzać się lub pozostawiać w składzie lasów takie klasyczne gatunki zmniejszające obgryzanie sosny przez np. łosie jak jarzebina, osika czy wierzba iwa. 

Wprowadzanie gatunków liściastych takich jak brzoza czy dąb zmniejszyłoby również automatycznie szkody od owadów.

Sama gospodarka łowiecka i myśliwi powinni skoncentrować się bardziej na jakości populacji zwierzyny płowej. 

Skogsstyrelsen nie zdecydowało się jednak, mimo podkreślania dużej wagi gospodarki łowieckiej, na zaproszenie do zespołu opracowującego raport, przedstawiciela zrzeszenia myśliwych Svenska Jägareförbundet. 

Raport ocenia też wpływ proponowanych prac na m.in. temat interesujący mnie z uwagi na poruszany niegdyś na Monitorze leśnym temat  Woda w lesie. 

Podejście do tego tematu jest tutaj odmienne niż w Polsce i omawiany jest on w związku z oczyszczaniem rowów odwadniających. 

Mimo minusów takich zabiegów (negatywne efekty na bilans CO2 na terenach torfowych, naruszenie dna rowów i przemieszczanie z wodą szlamu, składników mineralnych i metali ciężkich do cieków i rzek) przeważały plusy w postaci większego przyrostu drzew, poprawy nośności gleby na takich terenach czy mniejszych szkód od huraganów.

Rowy nie dające dodatkowych efektów dla wzrostu produkcji leśnej powinny być pozostawione  do zarastania lub wyrównane. 

Podobnie jest z wartościami społecznymi i kulturowymi lasu. Lasy pielęgnowane oceniane są z tego punktu widzenia prawie zawsze pozytywnie a dzisiejsza gospodarka leśna nauczyła się już dbać o zabytki kulturowe lasu, uważają autorzy. 

Gospodarka cyrkularna oparta na bioekonomi również skorzysta z proponowanych przedsięwzięć.

Przegraną natomiast może być gospodarka reniferowa, zwłaszcza w przypadku wprowadzenia gatunków obcych i maszynowego przygotowania gleby na pełną skalę. 

Przejrzenie raportu nie przyniosło odkrycia jakichś rewolucyjnych wniosków i nowości. O wszystkich w zasadzie już pisałem w ciągu ostatnich lat i są znane również leśnikowi polskiemu, choć nie wszystkie stosowane jak np. rozsiewanie w lesie popiołu drzewnego. 

Powinny być one stosowane konsekwentnie i intensywnie, pisze raport. Rezerwy w zwiększeniu produkcji surowca drzewnego istnieją i przykładem są np. zaniedbania w czyszczeniach lasu w postaci osławionej góry czyszczeń, wynoszącej 1,4 mln ha (2018). Tutaj Skogsstyrelsen analizuje zdjęcia satelitarne aby odkryć najgęstsze młodniki. 

Raport jest napisany językiem leśnika gospodarczego  i mamy np. podtytuł: “Pielęgnuj las dla wartościowego przyrostu i  z aktywnym uwzględnieniem ochrony środowiska” gdzie jednak intensywne odnowienia wymagają intensywnego maszynowego przygotowania gleby. 

Nawiasem mówiąc słowa: „aktywne” czy „intensywne” w połączeniu z „metodami” wydają się być ulubione przez autorów raportu. 

Innym powtarzanym określeniem jest produkcja lasu (leśna) po szwedzku skogsproduktion. Powtarza się ono tak często że nie ulega wątpliwości iż produkcja jest główną funkcją i celem dla szwedzkiego lasu. 

To mi się podoba bo niespecjalnie lubię zapewnienia polskich leśników o priorytecie biologicznych czy społecznych funkcji lasu ukrywających istnienie tej najważniejszej – produkcji drewna. Wolę szwedzką otwartość. 

Innym, raczej rzadkim słowem w szwedzkiej dyskusji leśnej, jest słowo matrix, forest matrix, oznaczające leśne tło. 

Leśnym tłem w warunkach szwedzkich jak i zresztą polskich, jest las gospodarczy, produkcyjny, jako matryca czy wzór do którego odnoszą się np. lasy chronione. 

Raport podkreśla konieczność stworzenia leśnego matrix w którym czynności gospodarcze będą coraz bardziej uwzględniać warunki biologiczne i przyrodnicze. Innymi słowy stworzenie wzorca lasu gospodarczego w którym struktury ekologiczne będą zbliżać się do struktur lasu ochronnego. 

Czy jest to coś nowego dla polskiego leśnika? Każdy z aktywnych pracowników terenowych Lasów Państwowych pamięta i być może stosuje kodeks dobrych praktyk prac leśnych, wprowadzony oficjalnie do tych prac przez dyr. Konrada Tomaszewskiego. 

Czy jednak taki matrix lasu gospodarczego jest możliwy do zrealizowania? Nadleśnictwo Stuposiany uważa ze tak, Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze uważa że nie. 

Każda z analizowanych 13 grup tematycznych zawiera plusy i minusy i np. nieznane polskiemu leśnikowi rozsiewanie popiołu drzewnego, pozostałości z produkcji przemysłu papierniczego, jest również analizowane pod tym kątem 

Plusami jest:

– Ewentualne zmniejszenie braku substancji mineralnych na powierzchniach zrębowych powstałe po pobraniu z nich gałęzi i wierzchołków

– Lepsza jakość wód spływających z powierzchni zrębowych, po uprzątnięciu gałęzi i wierzchołków 

– Powrót substancji mineralnych do cyklu ekologicznego lasu 

Minusami natomiast są: 

– Ewentualne zmniejszenie przyrostu  drzew na mniej żyznych glebach 

– Ewentualne szkody w glebie, wodzie czy we wrażliwych środowiskach roślinnych 

Czy można jednak prowadzić gospodarkę leśną zmierzającą do ciągłego wzrostu produkcji surowca drzewnego bez intensyfikacji metod gospodarczych? Myślę że jest to niemożliwe zwłaszcza że gospodarka leśna uważa swoje przedsięwzięcia, opisane w raporcie za pozytywne klimatycznie. 

Wzrost przyrostu oznacza większe pochłanianie dwutlenku węgla i większe możliwości gromadzenia węgla w lesie i produktach drzewnych. Nawożenie lasu jest pozytywne w ciągu całego cyklu życiowego lasu. Również np. oczyszczanie rowów odwadniających ma terenach torfowych przynosi wzrost produkcji który niweluje ujemne efekty wydzielania CO2. 

Podobnie jest z efektami innych prac opisywanych w raporcie. 

Autorzy raportu piszą: Trudno jest zwiększać produkcję surowca w lesie i równocześnie poprawiać warunki dla założonych celów i funkcji biologicznych i społeczno-kulturowych lasu. 

Gospodarka leśna powinna więc rozwijać się stopniowo i każdy krok powinien iść we właściwym kierunku. 

Ładne słowa, ale niełatwe prawdopodobnie do zrealizowania. 

 Zdjęcie: skogskunskap

Dodaj komentarz