stopa zwrotu leśnictwo

Wewnętrzna stopa zwrotu w Lasach Państwowych

W tym poście chciałbym przedstawić prosty przykład jak powinna być obliczana stopa zwrotu z każdej inwestycji w las, w tym również w Lasach Państwowych.


Obliczenie rentowność LP – mały przykład

Po pierwsze skorzystałbym nie z ROA, a z wewnętrznej stopy zwrotu (IRR), która ocenia efektywność ekonomiczną inwestycji rzeczowych. Załóżmy, że sadzimy 1 hektar litej sośniny. Wiek rębności to 100 lat. Kalkulacje są oczywiście przybliżone. Chodzi tu bardziej o sposób jak się to robi. Koszty założenia uprawy sosnowej wziąłem stąd. Założyłem, że założenie hektara uprawy sosnowej kosztuje 5300 złotych (sadzonki plus robocizna plus przygotowanie gruntu), do tego można doliczyć jeszcze tak lubianą siatkę grodzącą przed atakami zwierzyny (3000 złotych), ale tę sobie tutaj darujemy.

W trzecim roku mamy pielęgnacje (wykaszanie chwastów i spulchnianie gleby) co daje 420 złotych na hektar.  W piątym roku robimy cięcia pielęgnacyjne, plus ochronę przed owadami i grzybami które kosztują 413 złotych na hektar. Odnośnie czyszczeń, to pominąłem je z kalkulacji. Założyłem, że ich koszty pokrywane są z przychodów ze sprzedaży surowca (co raczej nie jest prawdą).

Później zaczynamy trzebieże w wieku 25 lat i robimy jedną na dziesięć lat aż do wieku 75 (razem 6 trzebieży). Zyski netto (wartość drewna – koszty pozyskania i zrywki) są następujące: dla 25 – 2700 zł/ha, dla 35 – 2900 zł/ha, dla 45 – 3400 zł/ha i dla 55- 3200 zł/ha. Dane te wziąłem z opracowania Pani Anny Ankudo-Jankowskiej, który opisywałem na blogu: Marksistowska ekonomia w trzebieżach.

Dla trzebieży w wieku 65 i 75 lat założyłem, że ich wynik netto na hektar równa się 6200 i 7200 złotych.

Następnie czekamy do wieku rębności, czyli 100 lat. W poniższym linku przeczytacie jak powinien być obliczany wiek rębności:

>>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Leśnictwo to jest biznes!

Zasobność na hektarze mamy równą 350 m3 (taki średni drzewostan). Załóżmy, że z tych 350m3 sprzedajemy 70% tartaczki i 30% papierówki. Mamy odpowiednio 245 m3 tartaczki W0 (dłużyce nie kłody) i 105 m3 papierówki S2A. Drewno tartaczne sprzedajemy za 260 złotych za 1m3, a papierówkę za 150 złotych za m3. Daje nam to przychód na poziomie 245 m3 x 260 zł/m3 = 63 700 złotych oraz 105m3 x 150 zł/m3 = 15 750 złotych. Razem mamy w przybliżeniu 63 700 + 15 750 = 80 000 złotych z 1 hektara. Załóżmy tak z grubsza, ze koszt pozyksania to 20 zł, a zrywki 25 zł/m3. Koszty mamy na poziomie 350 m3 x 20 + 350 x 25 = ok. 16 000 złotych. Netto wychodzi nam 80 tys. minus 16 tys., co daje 64 000 złotych.

Wyniki

Przy powyższych kosztach i przychodach wewnętrzna stopa zwrotu wyszła mi na poziomie 3.7%, co mnie szczerze mówiać, nawet trochę zaskoczyło, że tak świetnie. Jest tylko jedno duże ale. W powyższych kalkulacjach nie wliczyłem kosztów administracji leśnej.

Koszty administracji leśnej kosztowały LP w 2016 roku 3.550.586,7 tys. zł. Dzieląc tę liczbę na powierzchnia gruntów będących w zarządzie Lasów Państwowych (według stanu na 31 grudnia 2016 r.) czyli  7.606.060,13 ha, otrzymujemy koszt 467 złotych na hektar rocznie. Tutaj musimy założyć, że taki będzie koszt administracji naszego 1 hektara sośniny przez najbliższe 100 lat.

Rozkład powyższych przychodów i kosztów netto zaprezentowany jest poniżej w przedziałach 10 letnich.

Z wykresu możemy zobaczyć, że te świetne liczby przychodów netto z trzebieży, są w całości przeżerane przez administrację leśną, za wyjątkiem ostatnich dwóch. W ostatnim okresie przed zrębem mamy tylko koszty administracji, no i w wieku rębności strumień przychodów.

Ah ta administracja leśna…czytajcie biurokracja

Nie trudno się domyśleć, że przy dodaniu kosztów administracji leśnej (tej terenowej i biurowej) nasza stopa zwrotu spada. Oczywiście terenowców nie ma tu co winić, ale biurokratom przyjrzałbym się bliżej w tej firmie, co zrobił na przykład Pan Tadeusz Ciura porównując LP do Sveaskog:

>>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Biurokraci leśni – Jaka forma Lasów Państwowych byłaby lepsza? Cześć piąta.

Gwóźdź do trumny

W tym małym przykładzie stopa zwrotu spadła do poziomu 1.2%. Ktoś powie, że to nieźle. Chciałbym tylko zauważyć, że mówimy o litej sośninie – gatunku najbardziej ekonomicznym w naszych lasach. Ponadto w moich kalkulacjach nie wliczyłem żadnych podatków oraz inflacji przez te 100 lat, co pomniejszyło by ten 1 procent. Nie wliczyłem również ogrodzenia uprawy, oraz żadnych kosztów ochrony lasu w późniejszym wieku. Nie mówiąc o zwiększonych kosztach w przyszłości na skutek kupna harwesterów i forwarderów przez Lasy Państwowe.

>>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Kto zyska, a kto straci na zakupach harwesterów i forwarderów przez LP?

I na koniec gwóźdź do trumny dla polskiego leśnictwa. Nie wliczyłem kosztów urządzania lasu, które wykonuje się co 10 lat i za które LP płacą grube pieniądze. Nie da się ukryć, że bez planów 10 letnich, czyli taktycznych, leśnicy mieliby trudniej zarządzać swoimi lasami.

>>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Czy BULiGL powinno znajdować się w strukturze samofinansujących LP?

I cały czas nie mówimy tutaj, że LP to nie tylko sosna. W gatunkach liściastych ta stopa wynosi, moim zdaniem, wynosi jeszcze mniej na skutek zwiększonych kosztów pielęgnacji, pozyskania czy zrywki. Na koniec możemy sobie tylko pomyśleć, że nasza sosna czy inne gatunki nie rosną zawsze na płaskich jak stół powierzchniach. W terenach górskich wyniki okazałyby się również różne.

Nie mniej jednak moje szybkie wyniki, pokrywają się z wynikami naukowców ze Szwecji, które prezentowałem w poniższym poście. Tutaj polskie leśnictwo nie odbiega mocno od niemieckiego, od którego wzięło swoje podstawy. Zobacznie koniecznie jak wygląda sytuacja w Skandynawii na przykład, i jak tam kształtuje się cash flow w drzewostanach.

>>CZYTAJCIE DALEJ: Zrozumieć Skandynawów

Wniosek

Z powyższych obliczeń i dyskusji nasuwają mi się dwa wnioski. Pierwszy to taki, że to na takiej biznesowej podstwie powinna być liczona stopa zwrotu z inwestycji w Lasach Państwowych. Słowo inwestycja jest tutaj kluczowe i się powtórzę, ale myślę, że dość dobitnie przedstawiłem to w poście: Leśnictwo to jest biznes!

Po drugie, Lasy Państwowe powinny się skupić na programie badawczym, prowadzącym do polepszenia tej stopy. Badania nad optymalną więźbą sadzenia, czyszczeń, pielęgnacji, trzebieży a nawet optymalizacją pozyskania i zrywki na zrębach powinny być priorytetem dla tej firmy i naukowców pracujących na codzień w leśnictwie.

Tutaj możecie zobaczyć mój prosty model w Excelu (Model IRR), gdyby, któreś założenia odbiegały od wartości rzeczywistych to piszcie śmiało w komentarzach, chętnie je z Wami przedyskutuję.


Zdjęcie tytułowe: Tak według mnie wyglądają drzewa w drzewostanach Lasów Państwowych czekające na swój wiek rębności. Zdjęcie zostało wykonane w dawnym pałacu cesarskim dynastii Ming i Qing, znajdujący się w centrum Pekinu (inaczej w Zakazanym Mieście). W Polsce widocznie jest zakazana ekonomia w leśnictwie. Autor zdjęcia: Rafał Chudy. 

Jedna myśl na temat “Wewnętrzna stopa zwrotu w Lasach Państwowych

Dodaj komentarz