Handel emisjami CO2

Handel leśnymi emisjami dwutlenku węgla – aktualne szwedzkie próby.

Handel leśnymi emisjami dwutlenku węgla – aktualne szwedzkie próby.

Intensywna gospodarka leśna może dwukrotnie zwiększyć przyrost lasów borealnych w czasie 10-letniego okresu czasu.

To pokazuje program badawczy przeprowadzany już od 15 lat w północnym województwie szwedzkim Norrbotten. Przyrost wiąże węgiel i sprzyja pracy klimatycznej co powinno dać właścicielom lasów przychód w postaci sprzedaży emisji dwutlenku węgla.

W ciągu 15 lat przeprowadzano próby w lasach w pobliżu Överkalix i Övertorneå z intensyfikacją przyrostu leśnego. Intensyfikację usiłowano osiągnąć poprzez nawożenie lasu azotem, sadzenie sadzonek w gęściejsze więźbie (szwedzka to maksymalnie 2500-3000 na 1 hektar) oraz pozostawianie większej ilości drzewek przy czyszczeniach lasu (normalnie jest to 1500 szt/ha na słabej glebie, 2000 szt/ha na glebie przeciętnej i 2500 szt/ha na dobrej glebie).

Pierwsze próby przeprowadzano już w roku 2005 na terenach lasów państwowych Sveaskog, przy Tvärån na północ od Överkalix.  Nałożono tam las częściowo tradycyjnie, azotem a częściowo przy pomocy peletów uzyskanych z oczyszczalni ścieków. Azot dał większy przyrost ale w krótszym czasie, pelety mniejszy przyrost ale w dłuższym okresie.

W roku 2010 i 2011 do prób Sveaskog dołączyło się kilkunastu prywatnych właścicieli lasu w gminie Övertorneå na powierzchni około 2800 ha lasu. Większy przyrost lasu na powierzchniach próbnych związał wtedy dodatkowo 60.000 ton CO2 rocznie.

O tych próbach pisaliśmy na Monitorze leśnym w https://www.forest-monitor.com/pl/jak-las-moze-stac-sie-czescia-handlu-emisjami/

oraz w http://www.forest-monitor.com/pl/lesne-wyzwania-weglowe-czesc-czwarta/

Powyższe próby nazwane zostały projektem ABCD lub projektem Norrbotten i ich inicjatorami byli polityk Nils-Olov Lindfors, naukowiec Kenneth Sahlen oraz szef działu badawczego Sveaskog, Hans Winsa.

ABCD-projekt lub projekt Norrbotten wspierał   pogląd że fotosynteza w formie młodego, wzrastającego lasu odpowiada za duże magazynowanie węgla i tym samym jest ona ważniejsza dla klimatu niż istniejąca masa drzewna.

Częścią naukową projektu kierował docent Kenneth Sahlen, który sformułował końcowe wnioski:

  • Przyrost lasu może być zwiększony dwukrotnie w ciągu 10 lat, przy prowadzeniu intensywnej gospodarki leśnej.
  • Nawożenie lasów sosnowych w północnej Szwecji może związać dodatkowo około 7.000 ton CO2 w odniesieniu do powierzchni 100 ha w czasie 20 lat.

Oprócz pomiaru przyrostu drzew badano również wpływ nawożenia na wegetację dna lasu, glebę i cieki wodne.

Okazało się że rośliny runa leśnego dopasowane do niskiej zawartości azotu w lesie borealnym, takie jak borówka czarna, borówka brusznica i bażyna czarna zmniejszyły swoją obecność na wskutek konkurencji ze strony roślin wymagających azotu, takich jak malina, wierzbówka kiprzyca i śmiałek pogięty. Ten efekt zanikał jednak po pewnym czasie.

Innego wpływu nawożenia azotem na wegetację dna lasu nie stwierdzono. Gleby bogate w porosty nie były nawożone.

Przenikanie związków azotu do cieków wodnych było bardzo małe.

  • Ten fakt można wytłumaczyć tym iż drzewa w lesie borealnym mają stały brak azotu i pobierają wszystek dostępny azot. Mieliśmy ten sam rezultat na innych powierzchniach próbnych w Szwecji północnej, mówi Kenneth Sahlen. Wcześniejsze badania wykazały też że nawożenie lasu azotem zwiększa „eksport” związków azotowych do morza o tylko niecały 1%.

Wnioski te mają w pierwszym rzędzie zastosowanie dla lasów borealnych w Szwecji północnej ale prawdopodobnie również dla pewnych obszarów Szwecji środkowej i południowej, łącznie dla około 60% szwedzkiej produkcyjnej powierzchni leśnej.

Ważną częścią projektu ABCD była próba handlu emisjami CO2, przydzielonym prywatnym właścicielom leśnym z Övertorneå.

Finansujący częściowo te badania koncern metalurgiczny z północnej Szwecji, LKAB, zakupił wtedy, po roku 2011, jednostki emisji CO2 od prywatnych właścicieli leśnych.

Wartość kredytów emisyjnych ze strony LKAB oparta została na zakładanych efektach dodatkowych prac leśnych powodujących zwiększony przyrost lasu i zwiększone przez to pochłanianie CO2 przez las.

Powstał wtedy model planu ekonomicznego dla międzynarodowego handlu emisjami CO2 stworzony przez międzynarodową firmę PwC https://pl.m.wikipedia.org/wiki/PwC  Plan został dopasowany do międzynarodowego standardu Verified Carbon Standard po to aby pokazać jego związek z projektem klimatycznym.

Ale jak mówi Hans Winsa, Verified Carbon Standard ma „nielogiczny” przepis mówiący iż przedsięwzięcia ekonomicznie opłacalne nie kwalifikują się do kredytów związanych z emisjami CO2.

  • Jest to dziwny, moim zdaniem, przepis. Przedsięwzięcia które prowadzą do pochłaniania i wiązania dwutlenku węgla są ważne niezależnie od ich opłacalności lub nie. Jeżeli są opłacalne to tym bardziej są atrakcyjne dla właściciela lasu. Dziwnym dla mnie jest też fakt że UE  do tej pory nie rozumie iż handel emisjami CO2 musi być oparty o rosnący przyrost masy drzewnej lasu a nie, jak do tej pory, na zapasie tej masy w lesie.

Ale być może podejście UE zaczyna się zmieniać. Tak w każdym razie uważa szef projektu ABCD, polityk regionu Norrbotten Nils-Olov Lindfors.

  • Prawdziwymi zielonymi płucami Ziemi są właśnie lasy borealne rozciągające się na półkuli północnej od Norwegii, poprzez Rosję do Kanady. W tym pasie mamy wiele pustych obszarów które możemy wypełnić lasami, mówi on. Unia Europejska zaczęła nas wreszcie słuchać i powoli dochodzi do przekonania jak ważny jest przyrost lasów a nie tylko masa drzewna. Nasza praca i projekt wzbudził zainteresowanie w Brukseli. W krótkim czasie przybedą do Norrbotten urzędnicy z UE aby studiować rezultaty badań na miejscu. Przekażemy je dla Simona Kay, który pracuje w UE i jest ekspertem w the Commission’s Directorate General for Climate Action.

Ja myślę że szwedzka inicjatywa przekonania polityków UE do włączenia emisji CO2 z terenów leśnych do europejskiego handlu emisjami będzie śledzona przez leśników i właścicieli lasu z innych krajów.

Szwedzkie kredyty na zakup jednostek emisji z LKAB czy polskie z Polskich Linii Lotniczych Lot byłyby ujęte w handlu emisjami CO2 gdyby te firmy działały w Kalifornii lub Nowej Zelandii.  Tamtejsze prawo zezwala na taki handel, natomiast Unia Europejska ma inne zdanie.

Zabawiając się w rachunki i opierając się na tych dodatkowych 7.000 ton związanego CO2 na 100 ha lasów w ciągu 20 lat i zakładając że dotyczy to 60% powierzchni lasów produkcyjnych Szwecji to mamy:

23,6 mln ha x 60%= 14,1 mln ha lasów produkcyjnych podzielonych przez 100 ha czyli 141.000 ha x 7.000 ton CO2 = 987.000.000 ton CO2 dodatkowo związanych przez lasy szwedzkie w ciągu 20 lat. To daje roczne dodatkowe pochłanianie CO2 na poziomie 49,35 mln ton CO2.

Normalne roczne pochłanianie CO2 przez szwedzkie lasy wynosi 140 mln ton CO2.

Aktualna emisja 1 tony CI2 kosztuje na rynku europejskim 23,59 euro (27.02.2020), Szwedzi mogliby więc otrzymywać za swoje 49,35 mln ton sumę1,16 mld euro rocznie.

Gdyby tak jeszcze UE za to płaciła…

Ale jeżeli lasy borealne są prawdziwymi płucami Ziemi, przewyższającymi te amazońskie, to zachodzi pytanie dlaczego tylko Szwecja i Finlandia miałaby korzystać na tym finansowo, a nie np. Norwegia czy zwłaszcza Rosja i Kanada?

Źródła:

https://www.skogen.se › nyheter › d…Den boreala skogen är jordens lunga” | Skogen

https://www.overtornea.se/sv/Naringsliv/EU-projekt-och-Internationellt-samarbete/Tidigare-projekt/ABCD/

Artykuł w czasopiśmie Skogen nr.1/2020 autorstwa Lars Pekka

Zdjęcie: eurostar

Dodaj komentarz