Odnowienia lasu – model Sofflock w wielu przypadkach lepszy niż sadzenie.

Odnowienia lasu – model Sofflock w wielu przypadkach lepszy niż sadzenie.

Praca naukowa i badania przeprowadzone na SLU, Szwedzkim Uniwersytecie Rolniczym, nosi nazwę „Czy intensywność prac odnowieniowych lasu poprawia przyrost jego masy oraz ekonomię?”. Jest to badanie przeprowadzone przez Axelinę Jonsson, Björna Elfvinga, Karin Hjelm, Tomasa Lämåsa i Urbana Nilssona.

https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/02827581.2022.2085784

Wyniki pokazują, że odnowienia lasu to złożony temat, ale jednocześnie wskazują, że jeśli właściciel lasu chce mieć rozsądną opłacalność w zakresie odnawiania lasu, nie zawsze powinien postępować tak jak dzisiaj i przygotowywać glebę oraz sadzić uszlachetnione sadzonki.

Badania naukowców z SLU  opierają się na 14 powierzchniach próbnych położonych na terenie całej Szwecji, gdzie eksperymentalne uprawy rozpoczęto w latach 1984-1987. Każda powierzchnia podzielona została na trzy pododdziały o powierzchni około 1 ha, na których wykonano cięcia w formie zrębu zupełnego. Dodatkowo każdy pododdział został podzielony na 5 stałych działek, co dało 210 powierzchni próbnych.

W pododdziale pierwszym starano się zmaksymalizować przyrost i produkcję poprzez wczesne sadzenie z przygotowaniem gleby i z uszlachetnionych sadzonkami o na ogół odkrytym systemie korzeniowym. Gatunki sadzonek drzew zostały wybrane na podstawie tego, co uważano za zapewniające najlepszy przyrost objętości masy.

W pododdziale drugim zastosowano zwykły okres przelegiwania zrębu (3-4 lat), następnie przygotowano glebę i zasadzono gatunkami sadzonek przystosowanymi do bonitacji i terenu. Były to na ogół sadzonki z zakrytym systemem korzeniowym.

W pododdziale trzecim po dokonaniu zrębu nie robiono absolutnie nic i zdano się zupełnie na samoodmładzaniu natury (model Sofflock).

Fredrik Reuter ze Skogsforum, rozmawiał z prof. Urbanem Nilssonem z SLU, współautorem pracy naukowej.

Badacze wykorzystali stary, „uśpiony” projekt naukowy z obszarami testowymi od Edefors w Norrbotten, na północy Szwecji do Lönsboda w Skanii na południu kraju. W roku 2011 i 2019 r. przeprowadzono leśne inwentaryzacje wszystkich obszarów próbnych, aby zobaczyć, jak rozwijał się przyrost lasu, a zatem zinwentaryzowano łącznie 210 powierzchni próbnych.

Na podstawie wszystkich danych wykonano prognozy w programie komputerowym Heureka. Można powiedzieć, że w Heurece przesunięto się w czasie naprzód, do wieku końcowych cięć.

Wyniki Heureki pokazują, że nieco poniżej 20% obszarów testowych generuje ujemną wartość wyrażoną w SEK na hektar. Wszystkie zostały zasadzone i z przygotowaniem gleby. Dotyczy to stopy dyskontowej 2,5%.

Ze względu na bonitację i roślinność najwięcej pozycji ujemnych (przy stopie procentowej 2,5%) występuje na obszarach Norrland, ale nawet w Skanii nie wygrywa „optymalne” odnowienie lasu z pododdziału pierwszego

Ostatecznym „zwycięzcą” jest zamiast tego pododdział drugi, „średni”,  w Skanii z sadzonkami z zakrytym systemem korzeniowym i odpoczynkiem zrębu. Ale jeżeli spojrzy się poza obszar Skanii, to najlepiej wypada „powierzchnia sofflock” czyli pododdział trzeci, koło Kil w Värmland w środkowej Szwecji. Pozostawiony niezakłócony i w spokoju po wycince, daje w tym przypadku wartość bieżącą około plus 30.000 koron za hektar. Przeciwieństwem w badaniu jest powierzchnia pododdziału drugiego  z zakrytym systemem korzeniowym w północnym Norrland, która daje  wartość bieżącą około minus 10.000 SEK na hektar.

Paradoksem może być to, że z ekonomicznego punktu widzenia przyrost lasu ze zmaksymalizowaną produkcją poprzez m.in. wczesne sadzenie uszlachetnionych sadzonek z odkrytym systemem korzeniowym, może być chimerą dla właściciela lasu. Przyrost na takim zrębie wygląda bujnie i dobrze, ale badania i program Heureka pokazują, że biorąc pod uwagę cały cykl życiowy lasu, to ta metoda odnawiania lasu nie zawsze jest optymalna pod względem opłacalności.

Obliczenia, których użyli naukowcy, to obliczenie wartości bieżącej za pomocą „formuły Faustmanna”. (O wzorze Faustmanna pisał Rafał Chudy w https://www.forest-monitor.com/pl/wzor-faustmanna-odkryty-przed-faustmannem/ oraz w https://www.forest-monitor.com/pl/optymalny-wiek-rebnosci-2/ )

Ważną rzeczą jest postrzeganie ponownego sadzenia jako inwestycji w kalkulację, która przyniesie przyszły zwrot.

Jednym ze sposobów patrzenia na to jest wykorzystanie dochodów z wycinki jednego hektara na częściowe zainwestowanie w odnowienie lasu na tym samym terenie. Środki odmładzające, mogą odpowiadać 15 – 20% wartości  drzewnej z przeprowadzonych cięć. Na jednym hektarze może to być inwestycja rzędu 25.000 SEK na odnowę lasu. To właśnie te pieniądze powinny zwrócić się później, ponieważ są inwestycją.

Porównaj to z pobraniem 15-20% przychodów z operacji pozyskiwania drewna i zainwestuj  na giełdzie sztokholmskiej, gdzie średnio ostatnie 30 lat dawały roczną stopę zwrotu około 12%. To się nazywa stopą dyskontową!

Badacze w artykule obliczyli maksymalną stopę dyskontową na poziomie 2,5% i nadal jej nie osiągnęli. Zapewne są tacy, którzy stwierdzą, że nie można porównywać akcji z lasami, ale 2,5% nie jest w żaden sposób nieuzasadnione, ponieważ m.in.  koreluje z celem inflacyjnym Riksbanku (szwedzki Bank Narodowy, TC).

Ważne jest przyjrzenie się wewnętrznym różnicom w badaniu. Tutaj wyniki pokazują, że najlepszy zwrot wartości, postrzegany jako średnia w Szwecji, prawdopodobnie można dziś osiągnąć dzięki tak zwanemu modelowi Sofflock. Po prostu wytnij, a potem nie rób absolutnie nic i pozwól, aby samoodnowienie lasu rękami Natury wykonało swoją pracę.

(Sofflock oznacza językowo narzutę czy pokrowiec na sofę i po prostu nic nie robienie, lenistwo.)

Możesz sam na to spojrzeć, jeśli usuniesz skrajności w badaniu. Edefors w Norrbotten w północnej Szwecji wyróżnia się w negatywnym tonie. Opracowanie naukowe stwierdza, że obszar ten był mocno zgryzany przez łosie. Lönsboda w Skanii wyróżnia się w pozytywnym sensie, prawdopodobnie z powódu bardzo dobrej bonitacji. Ale jeśli usunie się te skrajności, stanie się, z perspektywy krajowej, mniej lub bardziej jasne, że model Sofflock może być najbardziej optymalny ekonomicznie.

Wartość bieżąca zależy od ustawionej stopy dyskontowej, ale także od kosztów założenia odnowienia lasu po wyrębie (koszty przygotowania gruntu, sadzonek, sadzenia, poprawek i czyszczeń). Ważnymi czynnikami są oczywiście również koszty ścinki i cena drewna w czasie trzebieży i cięć końcowych.

Założona kalkulacja finansowa jest czymś, co może zwrócić się przeciwko badaniom. Częściowo w aspekcie jakości samej formuły Faustmanna, ale także w aspekcie, że może istnieć coś innego niż wartość drewna, co stworzy opłacalność w przyszłości. Przykładem jest płatność za pochłanianie CO2, w którym to przypadku preferowane są duże zapasy drewna.

Z drugiej strony ryzyko nie wydaje się być jasno przedstawione w tym badaniu. Badacze stwierdzają, że ​​jeśli sadzisz, to las staje się monokulturą lub jest blisko niej. Ma to związek z faktem, że właściciel lasu nie lubi  usuwać „drogich” sadzonek, w które zainwestował.

Przy dzisiejszej zmianie klimatu projekt z monokulturami może stać się projektem wysokiego ryzyka. Mogą nastąpić ataki grzybów lub owadów, susza czy huragany i wtedy mamy jak na giełdzie, gdy zainwestuje się w akcje w jednej branży (wszystkie jajka w jednym koszyku).

Nie jest jasne, czy Heureka uwzględniła ten aspekt ryzyka w obliczeniach. Jeśli nie jest to uwzględnione, może to być dodatkową korzyścią dla modelu Sofflock jako odnawianie lasu, ponieważ przyroda tworzy zazwyczaj lasy mieszane. Stwierdza to samo badanie, pokazujące, że ilość gatunków liściastych wzrasta znacznie w modelu sofflock. nawet na słabszych terenach w północnej Szwecji.

Tutaj trzeba pamiętać że naturalne odnowienie lasów jest bezpieczniejszej, ale daje jednak słabszy przyrost.

Innym aspektem tego jest to, na co Skogsforum wielokrotnie zwracało  uwagę w ostatnich latach, mianowicie że po ścięciu sadzi się zazwyczaj jeden gatunek drzewa, bez uwzględnienia różnic w stopniu bonitacji terenu, przez co wzrasta ryzyko szkód i mniejszego przyrostu lasu.

Może przyroda daje sobie lepiej radę? Kiedy rozmawiamy z prof. hodowli lasu Urbanem Nilssonem, okazuje się, że w odnowie lasu trudno pokonać naturę. Setki tysięcy nasion walczą o najlepszy start i prawdopodobnie obowiązuje „przetrwanie najsilniejszych”. Zaletą kupowanych roślin leśnych jest to, że są one dopracowane i szybciej rosną.

W tym samym czasie, gdy dyskusja na temat kompensacji pochłaniaczy dwutlenku węgla w rosnących lasach nabiera tempa, toczą się również dyskusje na temat tworzenia modeli kompensacji bioróżnorodności. Jeśli takie modele zaczną się kształtować, las mieszany, a może i samoodmładzanie powinny stać się jeszcze bardziej atrakcyjne.

Odnawianie lasu to złożony temat i podkreśla to również Urban Nilsson, gdy z nim rozmawiamy. Jest to, można powiedzieć „sport outdoorowy”, w którym znane i nieznane czynniki mogą wpływać na odmłodzenie lasu. Świadczy o tym również badanie jakości odnowień upraw przeprowadzona przez instytut leśny Skogforsk. https://www.skogforsk.se/cd_20200416105016/contentassets/f275ddcbe4da4778a1ebd1ae2dbd25e6/vision_nr_1_klar.pdf

Jest to najnowsze badanie pochodzące z sierpnia 2020 roku i pokazuje, że tylko 60% posadzonych drzewek pozostaje, gdy młode lasy SCA są czyszczone po około 15 latach. Cały czas istnieje ryzyko szkód powodowanych przez łosie i śniegołomy, przed przystąpieniem do trzebieży. Istotą tego badania jest stwierdzenie, że jeśli w pierwszej trzebieży zostanie usunięte drzewo pochodzące z sadzonki uszlachetnionej, to inwestycja właściciela lasu (na to drzewo) jest już na  minus 6 koron.

Wiele „drogich” sadzonek leśnych znika bez śladu, zanim nadejdzie czas końcowych cięć lasu. To, że właściciel lasu jest już na minusie przy pierwszej trzebieży, nie poprawia sytuacji.

Autor: Fredrik Reuter

Źródło: https://skogsforum.se/viewtopic.php?f=22&t=42692

Zdjęcie: skogskunskap

Jedna myśl na temat “Odnowienia lasu – model Sofflock w wielu przypadkach lepszy niż sadzenie.

Dodaj komentarz