Transformacja systemowa w leśnictwie. Część pierwsza.

Transformacja systemowa w leśnictwie. Część pierwsza.

Oryginalny tekst jest autorstwa prof. Sten B. Nilssona, znanego już z wielu publikacji czytelnikom Monitora Leśnego.

https://www.skogen.se/sites/skogen.se/files/files/articles/systemskifte_i_skogsnaringen_orig_1.pdf

„Spolaryzowana, a czasem populistyczna debata na temat lasu i przemysłu leśnego nie słabnie. Poszczególni jej uczestnicy dzielą się na złych i dobrych według własnego mniemania, a okopy są coraz głębsze.

Przemysł jest zdominowany przez myślenie objętościowe, podczas gdy ruch ekologiczny przez myślenie rezerwatowe. Uczestnicy debaty nie chcą słuchać i uczyć się od siebie nawzajem ale wydają się działać w celu zachowania statusu quo lub nawet status quo ante, mimo że świat wokół nich i społeczeństwo zmienia się w szybkim tempie.

(Prof. Sten B. Nilsson kreśli obraz szwedzki, daleki od polskiego monopolu lasów państwowych, który nie sprzyja wspólnej obronie swoich okopów przez Lasy Państwowe i przemysł drzewny. TC)

Konstruktywna debata na temat lasów jest blokowana przez kolejne wyzwania. Jednego dnia jest to linia konfrontacji „Magazynowanie dwutlenku węgla w lesie”, następnego „Bioróżnorodność w lesie”, kilka dni później „Wykorzystanie biomasy drzewnej”, a następnie krytyka Unii Europejskiej z jej „Strategią leśną” czy „Taksonomią zrównoważonych inwestycji” – aby wymienić tylko kilka.

Niestety, politycy działają według tego samego schematu konfrontacji.

Zadaniem polityki jest spojrzenie na całość z perspektywy społeczeństwa, ale to jest właśnie tym, czego polityka do tej pory nie uczyniła i można obawiać się, że polityka pogorszy, a nie polepszy sytuację.

Krytycy dzisiejszej gospodarki i przemysłu leśnego nie tylko żądają więcej ochrony przyrody, ale twierdzą, że konflikt pomiędzy różnymi celami lasu musi być rozwiązywany w inny sposób i jest bardzo prawdopodobne, że nie godzą się na zatwierdzone już przez Riksdag i rząd raporty takie jak „Raport o stanie lasów 2019” (https://www.forest-monitor.com/pl/szwedzki-raport-o-stanie-lasow-skogsutredningen-2019/ TC) czy o ochronie gatunków (Artskyddsutredningen 2021).

Branża leśna traci zaufanie społeczne i wydaje się, że interesariusze tej branży i politycy nie zdają sobie sprawy, że las, gospodarka leśna i przemysł leśny znajdują się w głębokiej zmianie, transformacji systemowej, w której zachodzą istotne zmiany w nas i w naszym otoczeniu ze względu na wiele różnych wartości lasu.

Chodzi o rolę lasu w polityce klimatycznej, o drastycznie zmieniające się rynki, o konkurencyjność lasów i przemysłu, o jego eksploatację i zrównoważony rozwój, o chęć poszukiwania trwałych warunków bytu lasu. W takiej sytuacji nie można podchodzić do wszystkich wyzwań indywidualnie, ale trzeba dostosować się do wszystkich elementów i całości systemu.

Świat i społeczeństwo zmieniły się dramatycznie od początku lat 1990-tych, kiedy powstała obecna polityka leśna i dlatego  trzeba znaleźć odpowiednią równowagę między różnymi interesami.

Wydaje się jednak że powstała dzisiaj struktura oparta na „odmowie odpowiedzi”, w której niemożliwe jest omówienie zmiany systemu z perspektywy holistycznej.

Co to jest zmiana systemu?

Popularna definicja jest prosta – stare umiera, a nowe się rodzi.

Bardziej formalna definicja mówi: Zmiana systemu następuje, gdy jego części i funkcje nie są już ze sobą połączone, w sposób planowany lub nie, a zmian w systemie nie można dokonać poprzez próbę zmiany poszczególnych części systemu. Zmiana systemu jest zarówno procesem, jak i wynikiem.

Teraz mamy tak, że zaangażowanych jest kilka systemów, które prowadzą do zmian w systemie leśnym i można je uprościć do dwóch: systemu świata zewnętrznego, nadrzędnego, który otacza drugi, wewnętrzny system leśny i wpływa na ten ostatni w różny sposób.

W ostatnich latach nastąpiła gwałtowna intensyfikacja wpływu systemu nadrzędnego na wewnętrzny system leśny. Ale z kolei nastąpiły też silne zmiany w wewnętrznym systemie leśnym, co we współpracy z nadrzędnym systemem doprowadza do zmiany systemu. Zmiany systemu mają zatem złożoną, nakładającą się dynamikę, są nieprzewidywalne i obarczone konfliktami.

Charakterystyczne jest że z przesunięciami systemowymi nie jesteśmy w stanie poradzić sobie przez „business as usual” i problemy pozostają. Wyzwania należy więc rozwiązywać na wyższym poziomie systemu niż tam, gdzie powstały.

System leśny jest złożony i składa się z drzew, roślin, zwierząt, drewna, wykorzystania drewna, energii, wody, gleby, bioróżnorodności, gospodarki, produkcji przemysłowej, kultury, regulacji klimatu, innych usług ekosystemowych, rekreacji, turystyki, łowiectwa, estetyki , dobrobytu społecznego, aby wymienić te najważniejsze czynniki. Działają w nim ludzie i organizacje i bez zrównoważonej struktury systemowej nie będziemy mieć zrównoważonego zasobu naturalnego, właściwych osób na właściwym miejscu ani funkcjonujących organizacji.

Istniejący dzisiaj system można opisać też bardziej prozaicznie – interesy społeczne grają na swoim boisku, interesariusze gospodarki leśnej i przemysłu oraz politycy również na swoim  i nie rozgrywają meczu pomiędzy sobą.

System świata zewnetrznego, nadrzędny.

-Egzystencjonalne zagrożenia.

Zmieniliśmy klimat, zmniejszyliśmy bioróżnorodność, zagroziliśmy jakości zaopatrzenia w wodę, głównie w postaci brązowienia i wymywania metali, składników pokarmowych i substancji toksycznych jak i zagroziliśmy samej dostępności do wody, z uwagi na zmiany klimatyczne.

Wykorzystujemy nadmiernie zasoby naturalne co ma negatywny wpływ na społeczeństwo.

Są to sprawy aktualne, istniejące tutaj i teraz, mocno ze sobą splecione, dotykające każdego z nas i są zagrożeniem dla warunków naszego istnienia. Czas nagli i nie rozwiąże się takich problemów poprzez osobne omówienie  składowania dwutlenku węgla w lesie lub przez wyizolowane tworzenie rezerwatów przyrody. Wymagana jest znacznie szersza i zintegrowana koncepcja zrozumienia i radzenia sobie ze złożonością podobnych zagrożeń.

-Czynniki geopolityczne.

Światowy porządek władzy politycznej zmienia się obecnie w zawrotnym tempie. Dominacja Zachodu i Stanów Zjednoczonych ulega erozji. Demokracja jako ideologia upada na całym świecie. Władzę gospodarczą i polityczną przejmie najprawdopodobniej wkrótce Azja z Chinami na czele, które stawiają na rozwój gospodarczy, ale też próbują uzyskać formę globalnej dominacji. Chiny już wchodzą poprzez zakupy podobne do zakupienia Volvo, w szwedzki przemysł leśny. Całkowita wartość usług i towarów w Azji jest obecnie większa niż na wszystkich innych kontynentach razem wziętych i wpływa na globalizację, do której jesteśmy przyzwyczajeni.

Mamy podzieloną Europę i nie wiemy, jaką zmianę kierunku podróży przyjmie Unia ale jednocześnie wiemy, że Green Deal  będzie kluczowym czynnikiem rozwoju UE w nadchodzących dziesięcioleciach. Jest oczywiste, że UE zdała sobie sprawę, że musi wziąć całkowitą odpowiedzialność za transgraniczne kwestie egzystencjalne w Unii, a zatem interesuje się również kwestiami, które wcześniej uważano za suwerenne dla poszczególnych państw członkowskich. Dotyczy to również polityki leśnej.

Możemy spodziewać się niespokojnego Bliskiego Wschodu i jest pytanie, jak długo prezydent Putin może utrzymać stabilność w Rosji. Zagrożenia obejmują również cyberterroryzm, populistyczne negowanie wiedzy i racjonalnych decyzji oraz rosnącą i polaryzującą siłę mediów społecznościowych.

-Zarządzanie (Governance.)

„Zarządzanie” stało się hasłem przewodnim nie tylko dla firm, ale także instytucji politycznych. Nie ma wątpliwości, że współpraca UE wywiera znaczący wpływ na europejskie prawodawstwo dotyczące polityki leśnej w Szwecji.  Przykładami są strategia na rzecz różnorodności biologicznej, ustawa o klimacie, taksonomia zrównoważonych inwestycji i strategia leśna.

Propozycje, które zostały przedstawione w ostatnim czasie zdenerwowały szwedzki przemysł leśny i szwedzkich polityków, ale jeżeli przyjrzymy się bliżej tej kwestii, to wnioski UE są logiczne.

Unia Europejska budowała przez wiele lat „drzewo” praw, dyrektyw i rozporządzeń, w które Szwecja była zaangażowana i w których podjęła decyzję i które w taki czy inny sposób wpływają na gospodarkę i przemysł leśny. To „drzewo” ma co najmniej 60 gałęzi poprzednich decyzji i wiele propozycji, które są teraz tak mocno krytykowane, są tylko konsekwencjami wcześniej podjętych decyzji, często przy wsparciu Szwecji.

Krytykowane propozycje nie zawsze są wiążące, ale są przez nas, w Szwecji, postrzegane jako wady. Nie potrafię zrozumieć, jak Szwecja może dzisiaj twierdzić, że inicjatywy UE jej nie dotyczą, bez konieczności opuszczenia Unii Europejskiej. Aktualne propozycje wypełniają Green Deal treścią.

W ostatnich dziesięcioleciach światem w dużej mierze rządziło pojawienie się neoliberalizmu, w którym deregulacja i cele oraz zarządzanie rynkiem były rozwiązaniem wszystkich problemów. Ale stopniowa świadomość, że neoliberalizm często stwarza większe problemy niż rozwiązuje, oznacza, że ​​jako główna ideologia podupada. Silna koncepcja rynkowa może być decydującą siłą w rozwiązaniu stojących przed nami wyzwań, ale w ramach solidnych regulacji i instytucji.

Innym trendem, który się rozwinął, jest New Public Management (NPM), nowe zarządzanie w administracji publicznej, które dramatycznie wpłynęło na administrację sektora publicznego. NPM skupia się na organizacji sektora publicznego, przez co został utracony profesjonalizm i jakość, co oznacza, że ​​instytucje nie są w stanie poradzić sobie również ze złożonymi problemami, z którymi mamy do czynienia.

-„Dobry świat finansów”

W ostatnich latach obserwujemy dramatyczny wzrost aktywności w świecie finansów w kierunku inwestycji, które promują zrównoważony rozwój (określany jako Dobro) i podkreślają, że „dobre” inwestycje są również opłacalne.  Propozycja taksonomii UE ma na celu zachęcanie do zrównoważonych inwestycji.

Równolegle świat finansów opracowuje własne zasady raportowania zrównoważonego rozwoju (w ramach International Financial Standardy). System ESG (Environment, Social and Governance) jest miarą zrównoważonego rozwoju dla oceny ich firm. Poszczególne firmy opracowują własne rozwiązania. W wielu przypadkach sprawozdawczość dotycząca zrównoważonego rozwoju nie spełnia standardów zarówno w świecie finansów, jak i wśród firm. Jest to bardziej tak zwane  „ green washing” albo „green wishing’” (washing – pranie, wishing – życzenie).

Jednocześnie nie ma wątpliwości, że ten rozwój się utrzyma.  Istnieje na to ogromny nacisk ze strony różnych części społeczeństwa, co będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłych inwestycji i działalności również w branży leśnej.

-Presja końcowych konsumentów.

Widzimy dzisiaj gwałtowny wzrost świadomości kwestii zrównoważonego rozwoju wśród końcowych konsumentów produktów gospodarki i przemysłu leśnego. Kilka badań pokazuje, że około 50% populacji w świecie zachodnim chce kupować tylko zrównoważone produkty leśne. Odsetek ten jest jeszcze większy w gospodarkach wschodzących i szybko rośnie, zwłaszcza w młodszych pokoleniach.

Producenci produktów konsumenckich w sektorze leśno-drzewnym, np.IKEA, Tetrapak, Kimberly Clark, są tego świadomi i stawiają leśnikom i producentom wymagania dotyczące prawdziwie zrównoważonych produktów. Klienci końcowi wywierają presję na certyfikację (FSC i inne), aby móc wykazać i ocenić wpływ produktu na klimat i wpływ na bioróżnorodność. Firmy z branży leśnej, które tego nie wezmą pod uwagę, będą miały trudności na rynku.

-Cyfryzacja.

Cyfryzacja postępuje bardzo szybko. Za pomocą satelitów, laserów i dronów radykalnie zmienia się sposób, w jaki możemy gromadzić dane ekologiczne, leśne i gospodarcze, niemalże w czasie rzeczywistym jak i śledzić zmiany w przemijającym czasie. Szwecja jest pod tym względem jednym z przodujących krajów.

Podobny rozwój umożliwia bardziej zaawansowane planowanie i gospodarowanie lasem zarówno pod kątem aspektów środowiskowych, jak i gospodarki leśnej.  Umożliwia prowadzenie alternatywnej gospodarki leśnej, która np. opiera się na perspektywie krajobrazowej, co z kolei ma kluczowe znaczenie dla spójnego, zrównoważonego rozwoju i stworzenia znacznie bardziej zróżnicowanego leśnictwa.

Prawdopodobnie dość szybko będziemy mogli zmierzyć rzeczywiste emisje z ekosystemów leśnych zamiast obliczać je za pomocą modeli. Już niedługo będziemy dysponować nowymi metodami oczyszczania, trzebieży, zrębów końcowych i transportu, które są możliwe dzięki cyfryzacji.  Zobaczymy zupełnie nowe modele biznesowe i nowe partnerstwa z innymi branżami. Cyfryzacja zmieni warunki większości tego, co robimy dzisiaj w lesie.

-Nasza konkurencyjność.

W latach pięćdziesiątych półkula południowa produkowała kilka procent światowych produktów przemysłu leśnego.  Obecnie odsetek ten wynosi około 50% z gwałtownym wzrostem w ciągu ostatnich 20 lat. Jednym z powodów jest to, że popyt rośnie najszybciej w tych częściach świata, podczas gdy popyt w świecie zachodnim uległ stagnacji i w niektórych segmentach spadł.

Silnym czynnikiem przyczyniającym się do tego jest oczywiście również tanie drewno z szybko rosnących plantacji. Na Południu jest około 1 mln ha rocznie „dobrych” nasadzeń ze średnią produkcją co najmniej 30 m3/ha/rok.  Oznacza to uzupełnienie zapasów drewna o 300 mln m3 w okresie 10 lat, co można porównać z całkowitą produkcją Szwecji wynoszącą 100 milionów m3 rocznie, której budowa zajęła nam około 100 lat.

Oczywistym jest, że przy średniej rocznej produkcji 5–6 m3/ha/rok i czasie realizacji 80–100 lat nie możemy konkurować z produktami masowymi przemysłu leśnego, gdy Południe produkuje średnio co najmniej 30 m3/ha/ rok z czasem realizacji 7 -10 lat. Dotyczy to zwłaszcza bielonego ścieru drzewnego z eukaliptusa, który można porównywać ze ścierem z naszej szwedzkiej brzozy, ale jest zwykle o 5–10% tańszy. Dlatego musimy wytwarzać produkty niszowe o wysokiej wartości dodanej w oparciu o nasz własny, wolno rosnący surowiec.

Zdjęcie: landet

Dodaj komentarz